środa, 4 września 2013

Capítulo Doce

,,Żyj dalej, tak jakbym nie istniała, tak jakby nigdy nie było nas"
~histerycznie

Od samego wspomnienia tamtych słów, zakręciło mi się w głowie ze szczęścia. Uświadomiłam sobie, że nie wiem, czy Niall mówił poważnie.W myślach zaczęły pojawiać się wątpliwości, co do tego, jak by to było, gdybym ja i Niall rzeczywiście stworzyli parę. Horan przyznał, że mógłby rzucić dla mnie dziewczynę. Jeśli wszystko okaże się prawdą, to kto wie? Czasami naprawdę go nienawidziłam. Za to, że od początku był idiotą. Za to, że na każdym kroku próbował mi dogryźć. Za to, że zaczął swój związek z Sue. Za to, że mam do niego taką cholerną słabość. Piękny, melodyjny śmiech ponownie rozbrzmiał w myślach, przypominając sobie o ostaniach snach. Od kilku dni, śnią mi się złe rzeczy z Niallem. Znasz to uczucie? Kiedy podczas snu, czujesz się jakbyś spadała w przepaść? W głowie masz mętlik, próbujesz zrozumieć, dlaczego on, jednak nigdy nie dostajesz odpowiedzi. W moich snach, to ja zawodzę. Zawsze zrobię coś, co sprawi, że ciągnę go w przepaść. A w głowie non stop mam obraz jego twarzy. Jest smutny, rozczarowany, zawiedziony...mną. Jego smutek zawsze dotykał mojego serca. I chociaż wszystko działo się w moich snach, czułam się okrutnie, wiedząc, że go zawiodłam i nie mogłam tego zmienić, choć tak bardzo chciałam. W głowie czuję pustkę. Wspomnienia ze snu nie dają mi odpowiedzi na wszystkie pytania. Czy to możliwe, że Horan mówił szczerze? Gdy chcę przypomnieć sobie więcej szczegółów głowa zaczyna boleć mnie niemiłosiernie, więc postanawiam dać sobie z tym spokój. Głęboka niepewność, która kręciła się w mojej głowie została zamknięta na klucz. Zmrużyłam oczy, przyglądając się delikatnym rysom twarzy blondyna. Serce momentalnie przyspieszyło rytmu, wywołując wewnętrzny paraliż. Chociaż bardzo chciałam, nie potrafiłam się poruszyć. Wiele razy jako zwykła dziewczyna wyobrażałam sobie sytuację, w której gwiazda muzyki pop, chce rzucić swoją dziewczynę dla mnie. Układałam w głowie milion różnych dialogów, jednak w tej chwili żaden z nich nie przychodził mi do głowy. Zupełna pustka. Kłębek myśli przerywany głośnym biciem serca. Czułam jakby każda sekunda stawała się godziną. Nasze oczy się spotkały, tak jak dusze. Przymknęłam powieki, czując jego wargi na swoich ustach. Przycisnął moje drobne ciało bliżej siebie. Poczułam przyjemny dreszcz i ciepło na całym ciele. Cały świat zniknął. Jego język rozchylił moje wargi i poczułam ciepło w swoich ustach. Na początku nie oddałam pocałunku, ale po chwili odwzajemniłam go. Nawet jeśli wiedziałam, że robimy źle, to nie mogłam się powstrzymać, ponieważ jego pocałunki były tym, czego chciałam i co sprawiało, że czułam się dobrze. Nagle blondyn przycisnął mnie do siebie jeszcze bliżej, napierając na mnie jeszcze mocniej, bardziej zdecydowanie. W pewnej chwili nasze usta oderwały się od siebie, desperacko szukając powietrza.
-To było hmm - sapnął próbując wyrównać oddech i nieco obniżyć tętno. Spuściłam wzrok. Dziwne uczucie w brzuchu. Tak, to chyba wyrzuty sumienia. Przełknęłam głośno ślinę, wyobrażając sobie, że zdradziłam Justina. W myślach zaczęłam sobie tłumaczyć, że to tylko nic nie znaczący pocałunek, ale po chwili przestałam. On znaczył, przynajmniej dla mnie. W końcu podniosłam głowę i spojrzałam mu w oczy.
-Niepotrzebne, złe, nic nieznaczące - powiedziałam cicho, prawie szeptem i poczułam jakbym wymierzyła cios w policzek, jemu i samej sobie. Teraz będzie najlepsza część - jestem największą idiotką na świecie. Wydawało mi się, ze jestem przystanią, a byłam niestety tylko portem. Zastanówmy się - jeśli Niall'owi by zależało to tak na zdrowy rozum nie spotykał się z Sue. Nie uważasz, że gdybym była ważna to zrobiłby wszystko by być ze mną? Jeśli mężczyźnie naprawdę na czymś zależy to przeniesie góry, żeby być z kobietą, którą faktycznie kocha i nie ma wtedy dla niego rzeczy niemożliwych. W moim przypadku niestety tak nie ma i to niszczy mnie od środka. Następna sprawa, co by się stało gdybym wygrała? Niall zostawia Sue dla mnie. Co dalej? Podejrzewam, ze żyłabym w ciągłym strachu i podejrzeniach, ze pewnego pięknego dnia odejdzie. No bo skoro już raz zostawił dziewczynę to skąd pewność, że nie zrobi tego ponownie? Zastanawiam się, czy to siedzi w mojej głowie, czy to jest realny problem? Mam wrażenie, że spadam, staczam się na dno i pewnego dnia nie będę w stanie się podnieść. Nikt nie wyciągnie w moją stronę pomocnej dłoni, nie pomoże. Wręcz przeciwnie, będą pchali mnie jeszcze głębiej i zakryją ogromną pokrywą, żeby mieć pewność, że nigdy się z niej nie wydostanę. Jestem abstrakcją, nieznaczącą wiele w tym świecie. To strasznie boli.
-Całkowicie się z tobą zgadzam, Chan. Nic nie znaczyło - szepnął posyłając mi szczery uśmiech. I wtedy moje serce zaczęło pękać na milion drobnych kawałeczków, które w żaden sposób nie można poskładać. Nie takiej odpowiedzi się spodziewałam, to nie tak miało wyglądać. W głowie mam mętlik, mój mózg nie może znieść planów jakie szykuje mi serce. Moja dusza obumiera, przestaje istnieć. Do oczu napływają łzy, które w żaden sposób nie mogę powstrzymać. Zaczynam podejrzewać, że coś jest ze mną mocno nie w porządku. Jakbym miała jakieś rozdwojenie jaźni. W jednej chwili nie chce być blisko niego, a w drugiej niemal błagam, żeby nie odchodził.
-Muszę iść, za chwilę padnę - mruknęłam wstając z miejsca. Nie odrywając wzroku od drzwi, pokierowałam się w stronę swojego pokoju. Idąc po schodach jak w transie powtarzałam w głowie "Nic nie znaczyło" Powtarzam słowa, które rozerwały na strzępy moje serce, które zabrały cały mój świat. On chyba nie zdawał sobie sprawy ile te słowa mnie kosztowały. Może trudno w to uwierzyć, ale ja też mam psychikę, która z dnia na dzień staje się coraz bardziej raniona. Otworzyłam drzwi do swojego pokoju i z hukiem je zamknęłam. Zatrzymałam się przed lustrem, które wsiało na ścianie i tępo wpatrywałam w swoje odbicie. Nienawidzę swojego odbicia, nienawidzę tej osoby, którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Westchnęłam głośno, kładąc się na łóżku, przytulając poduszkę i zamykając oczy. Walczę by zapomnieć.
-Chanel, Chanel obudź się. Tak strasznie przepraszam gwałtownie podniosłam się do pozycji siedzącej i otworzyłam oczy. Pierwszy widok po obudzeniu? Przerażona twarz mojego brata. Otworzyłam szeroko oczy, przyglądając mu się ze zdziwieniem. Jego włosy, które zawsze były idealnie ułożone, wyglądały jakby nigdy nie widziały grzebienia. Jego mina natomiast nie wróżyła miłych rzeczy.
-Harry? Co się stało? - spytałam mając nadzieje, że Harry okaże się na tyle inteligentny, żeby opowiedzieć mi co się dzieje. On natomiast w kółko powtarzał "Przepraszam, przepraszam" zupełnie jakby bał się, że ktoś zrobi mu krzywdę. A może on bał się mnie? - Harry - mruknęłam cicho, przyglądając się mu - Powiedz, co się stało.
-Ale obiecaj, że nie będziesz krzyczeć i mnie nie zabijesz - powiedział na, co jęknęłam pod nosem. Czując na sobie jego przenikliwe spojrzenie podniosłam ręce w geście obronnym, co jednoznacznie oznaczało poddanie się.
-No dobra, obiecuję, a teraz mów co się stało - mruknęłam w skupieniu przyglądając się brunetowi. Harry spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem, na co zaśmiałam się pod nosem. Co się stało, że mój brat nagle zaczął się mnie bać? Przegryzłam wnętrze policzka i w skupieniu czekałam na jakąkolwiek odpowiedz z jego strony.
-A więc, wiesz, że wczoraj trochę zabalowałem i się upiłem, tak? - spytał nie odrywając ode mnie wzroku. Przytaknęłam niepewnie głową, co oznaczało "tak" Harry wziął głęboki oddech, po czym kontynuował - Wczoraj byłem aż tak upity, że cieszyłem się, że ty i Niall ehemmm - chrząknął głośno, przegryzając wargę. Poczułam jak moje policzki robią się gorące, spuściłam głowę, nie chcąc aby Harry to zauważył - Więc, wczoraj kiedy ty i Niall wymienialiście ślinę nagrałem was i przez przypadek wrzuciłem film na youtube - szepnął zamykając oczy.
-Harry wszystko jest w porządku. Nie przejmuj się - mruknęłam biorąc oddech i głęboko oddychając, jakby to miało w czymś pomóc. Oszukuję wszystkich dookoła, mówiąc że wszystko jest w porządku, naiwnie wierząc, że w końcu tak będzie. Ale hej! Co miałam zrobić? Nawrzeszczeć na niego i powyzywać? Przecież już czuje się podle, wiedząc, że zrobił źle - Kurwa! Harry! - usłyszałam trzask drzwi i wrzaski blondyna. Automatycznie przewróciłam oczami, wiedząc co za chwilę się wydarzy. Harry panicznie zaczął rozglądać się po moim pokoju, szukając miejsca do ukrycia. Parsknęłam śmiechem. To było zabawne, widząc przestraszonego bruneta. Wyglądał wtedy tak śmiesznie. Szybko jednak moja mina zmieniła się w grymas, widząc wściekłego blondyna kierującego się w stronę Harry'ego.
-Nawet do niego nie podchodź! - wrzasnęłam wyciągając przed siebie ręce w geście obronnym. Cała ta sytuacja musiała wyglądać dość żałośnie, ponieważ Niall parsknął śmiechem. Niespodzianka? Nikt nie może tknąć Harry'ego, no może oprócz mnie.
-I ty go jeszcze bronisz?! - wrzasnął z całych sił, wrzask był tak wysoki, że musiałam zatkać sobie uszy. Powoli zaczęłam zastanawiać się, czy czasem nie uszkodził sobie gardła. Jego twarz zdradzała naraz z tysiąc emocji. Był na mnie cholernie zły. A przecież nic takiego nie zrobiłam.
-Nie krzycz na mnie! - wrzasnęłam, czując, że moja frustracja w końcu musi znaleźć jakieś ujście.
-Dość! - wrzasnął znajomy głos. Momentalnie odwróciłam się w tamtą stronę i zamarłam. Mój tato stał i ze skrzyżowanymi rękami opierał się o framugę drzwi - Niall, Chanel...chyba musimy sobie coś wyjaśnić - powiedział to tak ostro, ze momentalnie po ciele przeszły mnie ciarki.
Tato tu jest.
On wie o pocałunku.
Jest strasznie zły.
I nie zamierza wyjść bez rozmowy ze mną i Niall'em.

Przepraszam za tak długą przerwę, ale przygotowania do szkoły i teraz nauka. Jestem w trzeciej gimnazjum, trzeba wziąść się w garść. Jakieś pytania?


PS chyba się wypalam, rozdziały wychodzą beznadziejnie i nikt tego nie komentuje. Jest sens pisać dalej?

82 komentarze:

  1. jest wielki sens pisania dalej.. to opowiadnie jest świetne... dalej pisz dalej.... życzę weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG ! Rozdział genialny ! po prostu boski ! Wcale nie zaczęłaś gorzej pisać,na serio,rozdziały nadal są dobre.Bardzo dobre ! Czytałam Twoje opowiadania,i masz wielki talent ! Nie rozumiem,dlaczego twierdzisz,że rozdziały są coraz gorsze ! TO NIE PRAWDA.Serio :) Życzę Ci weny,i żebyś już nigdy więcej nie pomyślała,że nikt tego nie czyta.Wiem,że masz mnóstwo czytelniczek ! :) Twoje opowiadanie przeczytałam jako pierwsze w życiu,i jest teraz na pierwszy miejscu w najlepszych opowiadaniach,a uwież mi,przeczytałam ich duuużo ! pozdrawiam @HuglovedNiall

    OdpowiedzUsuń
  3. jest sens :) rozdział jest ciekawy i zapowiada się bardzo fajnie :) teraz to dopiero będzie się dziać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem nowa na twoim blogu i czy mi się podoba?. Jasne, że tak!!! To jest świetne. Jest ogromny sens aby to pisać!
    Zakończyłaś w takim momencie, że mam ochotę cię rozszarpać (w pozytywnym sensie) I przyznam szczerze, że nie spodziewałam się interwencji jej ojca. Szykuje się rodzinna pogawędka, a może i nawet kłótnia. Nie mogę się doczekać.
    Ps. Tak jak ty jestem w trzeciej klasie. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no jasne, że jest sens ! rozdział jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hah ciekawe co teraz ?
    Czekam nn.
    Oczywiście że jest sens ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem powinnaś widzieć sens pisania tego opowiadanie do póki chociaż jedna osoba go czyta a z tego co widzę czyta więcej niż jedna osoba. Rozdział świetny, jestem bardzo ciekawa co będzie się działo dalej. Powodzenia w nauce, ja jestem w 2 klasie gimnazjum i kolego który w tamtym roku był w 3 radził mi już zacząć uczyć się do tych testów więc życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział świetny. Jest sens pisania. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział bardzo mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na nowy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  11. Długo czekałam ale się opłacało, rozdział świetny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem ciekawa jak będzie wyglądała rozmowa z ojcem.

    OdpowiedzUsuń
  13. A co będzie jak Sue i Justin dowiedzą się o pocaunku

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale dlaczego Niall ma takie humorki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacytuję Chanel "Ma wieczny okres" :D

      Usuń
  15. Niee, prosze nie rob mi tego, pisz dalej!! to najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam!!
    jak czytałam ten rozdział i Niall powiedział że to nic nie znaczyło rozpłakałam się. Jesteś genialna, czyta to mnóstwo osób, proszę pisz dalej :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak możesz pisać, że nikt tego nie czyta? Rozumiem. Piszesz dobrze. Ba, bardzo dobrze. Wprost genialnie! Chcesz czuć się doceniona. Chcesz wiedzieć dla kogo pisać... Ale śmiesz tutaj napisać ' nikt tego nie czyta'? Masz pod rozdziałami po 100 komentarzy. Ostatnio trafiło ci się ich mniej i od razu panikujesz? Co ja mam powiedzieć? Co ma powiedzieć osoba, która ślęczy nad komentarzem, ażeby na twojej twarzy pojawi się uśmiech, chociaż sama chciałabym wejść na swojego bloga i kliknąć 'usuń'. Wyścig szczurów. - Znasz zasady? Są bardzo proste. Zawsze wystawia się najsłabsze ogniwo. Od dłuższego czasu czuję się wystawiona. Ankieta pokazuje, że czyta mnie blisko 30 osób, w tym 12 'komentuje'. Pod poprzednimi rozdziałami znajdują się 2-8 komentarzy, nie licząc wypowiedzi jakiegoś napalonego Anonima. Ten blog, o którym teraz piszę nie jest jedynym, którego prowadzę, ale bardziej doceniona czuję się gdy opublikuję coś na innej stronce, na której jestem redaktorką i znajdę pod nim blisko 20 komentarzy. Co z tego, że mam pomysł na kolejną historię? Co z tego, że zrobiłam już kolarze bohaterów i ich opisy, napisałam prolog i 2 kolejne rozdziały? Co z tego jeśli nie wiem czy doprowadzę do końca TO opowiadanie!? Przez poprzednie dwa miesiące wmawiałam sobie, że komentatorzy poprawiają końcowe oceny, a potem są na wakacjach. Wakacje już się skończyły! Krew mnie zalewa, gdy widzę blogi, które założone są tydzień temu, bohaterzy wyznają sobie miłość w 2 rozdziale i mają po 50 komentarzy. Wiem, że to nie ładnie zazdrościć. Zaczęłam swoją przygodę z pisaniem prawie 2 lata temu! 2 pieprzone lata i nic z nich nie wyniosłam! Oglądam telewizję, czytam książkę, gram z bratem na konsoli, robię kanapki, jestem pod prysznicem, idę na spacer i gdy przychodzi mi do głowy jakiś pomysł czy chociażby 1 zdanie, biegnę po zeszyt, telefon czy dyktafon i zapisuję sobie te pomysły! Praktycznie spędzam na pisaniu 24/24, a oni nie mają minuty, by napisać głupie 'fajnie' ! (Nie tyczy się to wszystkich.) Nie chcę robić czegoś typu '?komentarzy= next', ale sami mnie do tego zmuszają! Kiedyś, gdy zaczynałam, pisanie dawało mi szczęście. Gdy widziałam te 20 komentarzy pod króciutkim rozdziałem ogarniała mnie euforia, a teraz? Jestem na prawdę aż tak zła? Na prawdę? Na prawdę chcą już to zakończyć? Bo jeśli tak, to ja nie mam nic do powiedzenia... Często tak sobie myślę, zadaję te pytania. Po prośbie o komentarze lecą hejty jaka to jestem samolubna i zadufana w sobie. Oni nie rozumieją, że decyzja o moim dalszym losie należy do nich. Ja cieszę się każdym 1 komentarzem. Przez jakieś 60 rozdziałów/ epilogów/ prologów na moim blogu dostałam razem 700 komentarzy. Ty dostałaś tyle po kilku postach. Doceń to. To nie jest hejt. Chcę, żebyś po prostu wiedziała jak bardzo bolą nas słowa, gdy twierdzisz, że nie masz dla kogo pisać. Bo masz! Masz nas! Wiernych czytelników. Doceń to, bo nie każdy ma takie szczęście....

    xx. Zawsze kochająca Niarry

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ci dam że nie ma sensu . KURWA CHCESZ ZNISZCZYĆ NAJLEPSZE OPOWIADANIE EVER !!! Kocham to kocham cię. I uważam że powinnas to robić zawodowo xd i kurwa ojciec chan xd to będzie ciekawe xd u hazza i jego wybryk xd haha pierwszy raz chyba go broniła xd

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest sens!!!! Masz pisać dalej, słońce ja to czytam ale nie zawsze mam czas skomentować :D pisz ja codziennie sprawdzam czy jest nowy rozdział . Teraz to się bedzie dziać ^^ czekam na nexta i nawet nie próbuj przestawać pisać <3 jest świetne ^.^

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiscie ze jest sens. Masz wielu czytelników. Naprawdę piszesz przepiękne opowiadania i za to cię kocham. Jestes cudowna. Wchodze codziennie i zaglądam czy jest nowy rozdzial. Wybacz ze nie komentuje. Ale obiecuje ze od dzisiaj zaczne. Trzeba cię jakoś zmotywować. Wiecc ruszać wszyscy dupska.

    OdpowiedzUsuń
  20. jeest sens pisać dalej!
    jesteś genialna <3
    uwielbiam to opowiadanie ;*
    nie mogę się doczekać następnego <3

    ojj, biedny Niall i Chan :c
    wydaje mi się, że będą ' udawać ' parę :3

    http://liivethemomentt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Oczywiście, że jest.. Troche mi sie nie podoba, że Chanel.. Nie jest fair w stosunku do Justina... No wiesz, on przecież niczym sobie na to nie zasłużył.. Tak ogólnie, to dawno nie było tutaj Justin'a...

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowny rozdział *.* czekam na next *.*

    OdpowiedzUsuń
  23. blagam jest sens to pisac !!!KOCHAM TO OPOWIADANIE I MUSISZ TO PISAC!!!to jest takie suuper <3 <3 <3 masz ogromny talent do pisania i naprawde podziwiam cie bo ja bym nie potrafila tak BOSKO pisac!!!!! KOCHAM TO <3<3<3 Blagam te rozdzialy sa eksstra i nie mow ze ci sie nie udaja bo sa coraz lepsze :D TO JEST NAJLEPSZE OPOWIADANIE JAKIE CZYTALAM

    OdpowiedzUsuń
  24. Aaaa cudowny <3
    podoba mi się przestraszony Harry : )
    Szkoda mi Channel :( na dodatek jej ojciec dowiedzial się o pocałunku .
    Czekam na next <3 nie waż się kończyć pisać : *

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze jest sens pisania. Chociażby dla 1 osoby. Rozdział wspaniały i wcale nie piszesz coraz gorzej. Nie zauważyłam błędów w opowiadaniu ale jest jeden w twojej wypowiedzi. Wziąć * . Tak to wszystko ok. Powodzenia w 3 klasie i na testach.

    OdpowiedzUsuń
  26. Oczywiście, że jest sens! <3
    Zajebisty rozdział <3
    Czekam na następny- tylko proszę, trochę częściej, wieemm nauka itp. również jestem w 3 gim i wiem co to znaczy xd
    ale życzę Ci weny <3
    a rozdział jest PERFEKT! ; ***8

    OdpowiedzUsuń
  27. ja komentuje oraz ponad 27 innych osób ;)
    rozdział boski.
    Niall już taki nie jest..
    ale Harry przesadził wrzucając ich filmik na yt. Co za debil, jak on mógł się tak schlać.
    Na jej miejscu bym się wkurzyła, a ona tylko wzruszyła ramionami i tyle ?
    co na to tato ? :d
    boski <3
    czekam na nn!
    zapraszam do mnie:
    http://love-is-a-contradiction.blogspot.com/
    http://canyouhearme-thewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Jest sens . Rozdział genialny .
    Harry hahah wrzycił filmik do netu hahah i tata Chanel chce porozmawiać z Chanel i Niallem . O taaak nie moge doczekac sie tej rozmowy . :D Szkoda mi troche Justina ;c to już chyba koniec Janel, ale mam nadzieje na Nianel . <33

    OdpowiedzUsuń
  29. Jasne, że jest sens!!! Ja kocham twojego bloga i..i..i no nie kończ go, dobrze? No chyba, że naprawdę musisz to ok, jakoś to zniose.

    Rozdział jest genialny, tyle w nim emocji ba raz, że wow :) to było takie słodkie, jak Chanel stanęła w obronie Hazzy, tatuś wrócił. Czuję kłopoty.

    Siły i weny na kolejne rozdziały :* <3

    OdpowiedzUsuń
  30. oczywiście,że tak;** jest super i ty też jesteś super ^^ kocham go czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdziały są świetne! I na prawdę, jej sens pisania dalej! masz swoich oddanych czytelników, którzy czekają z niecierpliwością kiedy dodasz rozdział! Pisz dalej, ponieważ świetnie Ci to idzie ;)

    Nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Co ty gadasz rozdziały sa zajebiste. I owszem jest sens to pisać bo to jest jkfhjfjkfg. Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  33. Oczywiście że jest sens pisania dalej, nawet nie myśl że jest inaczej bo piszesz THE BEST!
    Rozdział jest super jak każdy do tej pory, czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja nie wiem czy Horan był aż tak pijany czy zamulony, że stwierdził, że to nic nie znaczyło. Nie rozumiem go. Ehh. Co dalej, Harry został wybroniony przez siostrę(wow), szczerze to myślałam, że akcja z filmikiem jednak ją bardziej ruszy, bo tak jakby mogli to zobaczyć i Sue i Justin. Wgl biedna Chanel. Który już raz ona się tak beznadziejnie czuje?
    I jeszcze coś, ani się waż mówić, że jest źle, ponieważ gdyby było źle to by mnie tu nie było już. Pragnę też dodać, że moim pierwszym blogiem jaki przeczytałam było 'Reason to smile', które co prawda wybyło gdzieś w nicość nie wiedzieć czemu(a szkoda, bo chciałam go sobie jeszcze raz przeczytać), ale ten blog jest równie wspaniały jak tamten. Dziękuję, pozdrawiam i życzę mnóstwo weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jest sens pisać bo wychodzi Ci to bardzo dobrze. I ten rozdział jest świetny. Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie przestawaj pisać, bo nie masz powodów. Jest świetnie! Udało ci się napisać własny wzór dla tego bloga, a to jest najważniejsze! Idzie ci rewelacyjnie i nie przejmuj się tym co piszą złośliwi ludzie. Musisz wierzyć w siebie i swoje możliwości, bo dzięki temu będziesz pewna, że to co tworzysz jest dla kogoś ważne. Trzymaj tak dalej i myśl pozytywnie o twojej sztuce. Tak sztuce, bo napisać coś takiego to sztuka, której powinni się od ciebie uczyć najlepsi. Pamiętaj zawsze będę z tobą. Jesteś najlepsza i tyle!

    OdpowiedzUsuń
  37. W końcu rozdział ! . Niall mnie troszeczke zdziwił ale pewnie i tak coś obydwoje do siebie czują . Niall nie potrafi tego pokazać :/ Jesteś wspaniała <3
    ________________________________________________

    http://he-wants-to-be-the-way-i-am.blogspot.com/

    Historia o dziewczynie która ma poważne problemy ze samą sobą , w gre wchodzą narkotyki . Pewnego dnia na jej drodze staje chłopak pewny siebie , lecz nie ufny który stawia zawsze na samego siebie . Chłopak w środku siebie tłumie wielką tajemnice .
    Chcesz wiedziec wiecej zapraszam na zwiastun : https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=sxrfhxMOqqg

    OdpowiedzUsuń
  38. błagam cię pisz DALEJ proszę, wspaniały rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  39. błagam cię pisz DALEJ to jest świetne no proszę,a rozdział świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Masz dużo komentarzy :) Rozdział jest wprost genialny. Naprawdę.! Uwielbiam czytać to opowiadanie. Jest takie fajowskie.! <3 Trochę szkoda mi Chanel. Ma taki mętlik w głowie ;( Ups... A co będzie jak się Sue i Justin dowiedzą.? Będzie ostro xd Troskliwy ojciec się pojawił. ~Sorrka, że z anonima ale nie chciało mi się logować Jula xx.

    OdpowiedzUsuń
  41. Boże! Boże!
    Te rozdziały są boskie.. Czułam wszystkie te emocje!
    Ten pocałunek. Film na yt. Niall. Jej ojciec.
    Chyba wykorkuje do kolejnego rozdziału.. !
    Dajcie mi go już!
    Ohh.. Jest sens, masz dużo komentarzy.
    Pisz dalej. <33
    / Magda

    OdpowiedzUsuń
  42. Słuchaj nie masz racji! Te rozdziały są bardzo ale to bardzo intrygujące. Jeśli myślisz, że są do bani to jesteś w ogromnym błędzie. Wszyscy na ciebie liczymy i mamy nadzieję że wytrwasz do końca i napiszesz caaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaałe opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  43. może i uznasz mnie za głupią ale ja tak strasznie chcę aby Niall i Chanel byli razem !!!! i już nie mogę się doczekać aż zbliżą się do siebie :) jezu czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  44. Dalej masz pisać to opowiadanie, bo jest świetne ;)
    Napisz szybko kolejny rozdział, bo już nie mogę doczekać się jak będzie wyglądać rozmowa z Chanel, Niall'em i jej tatą .. ;o
    Justin i Sue to widzieli? Jeśli tak, to będzie kolejna wojna i wielkie rozczarowanie ;/
    Harry potrafi dobrze naknocić ;)
    Liczę, że nie będzie ofiar śmiertelnych ... ; )

    OdpowiedzUsuń
  45. wiem, że jest szkoła trzeba sie uczyć i w ogóle ale wiesz może kiedy następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli masz pisać takie komentarze to nie pisz wcale. jeśli chcesz wiedzieć kiedy będzie kolejny rozdział to wejdź na jej aska i się spytaj. komentarze są żeby wyrażać opinie a nie pytać o kolejny rozdział. ogarnijcie się -,- @andiamond

      Usuń
    2. a ty się pierdol -,-

      Usuń
    3. bo ciebie nie pytałam.

      Usuń
    4. nie pisz tak do mojej przyjaciółki -,-

      Usuń
  46. Piszesz super nie gadaj bzdur.
    Nie moge się doczekać co będzie z tą rozmową haha.
    Viki

    OdpowiedzUsuń
  47. nie ma to jak przeczytać dobry rozdział w deszczowy dzień. od razu mi lepiej. ^^
    pisz pisz, czekam na więcej. :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Kiedy następne???^^ xD :*

    OdpowiedzUsuń
  49. świetny rozdział :)) się porobiło...serio oj Niall Niall

    P S zmieniałam nazwę na tt z @GoToNadosPlease na @xluvmyniallerx

    OdpowiedzUsuń
  50. NIKT NIE KOMENTUJE? JESTEŚ NIE NORMALNA CZY JUŻ CI SIĘ W GŁOWIE POJEBAŁO. NIE WIEM CO TY ROBISZ, ROZDZIAŁY DODAJESZ RZADKO I JESZCZE NARZEKASZ ŻE NIKT NIE KOMENTUJE POMIMO TEGO ŻE JEST WIELE KOMENTARZY. PRÓBUJESZ WZBUDZIĆ LITOŚĆ CZY CO? AAA NIE WSPOMNĘ JESZCZE ŻE MASZ PRETENSJE JEŚLI KTOŚ PYTA SIE O KOLEJNY ROZDZIAŁ, WIELKA PISARKA SIĘ ZNALAZŁA... LOL.
    DODATKOWO POPEŁNIAŁ WIELE BŁĘDÓW W PISOWNI A TWOJE ROZDZIAŁY DUPY NIE URYWAJĄ I FAJNEGO STYLU TEŻ IM TROCHĘ BRAKUJE, I POWIEM CI ŻE GDYBYŚ NIE PISAŁA O NIKIM SŁAWNYM ITD TO NIKT BY TEGO NIE PRZECZYTAŁ, WIĘC NIE UWAŻAJ SIĘ ZA KOGOŚ LEPSZEGO, BO PO TWOIM STOSUNKU DO CZYTELNIKÓW NA TO WYCHODZI ŻE TAK MYŚLISZ...
    PS. TO NIE JEST HEJT, TYLKO SZCZERA PRAWDA, A SZCZEROŚĆ TO NIE OBRAZA, WIĘC SIĘ Z GÓRY NIE RZUCAJ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedz mi...masz całoroczny okres, czy z natury jesteś taka wredna, huh?

      Usuń
    2. Hahahah... :D Ta 'wymiana poglądów' jest ciekawsza niż moja lektura. Proszę, dyskutujcie dalej. :D

      Usuń
    3. Jak chcesz to podpaski mogę ci kupić /@VERONIKAdirectioner

      Usuń
    4. i możesz nie krzyczeć? głowa mnie boli, ale ty pisz dalej. Klawiaturę nierówno oplułaś :)

      Usuń
    5. Hahahhaha... :D
      Piszcie dalej, proszę! :3 Hahahah... :P

      Usuń
  51. Co się stało z reason-to-smilex ???? bo piszę z został usunięty, mam nadzieje że to tylko jakies komplikacje ;/

    OdpowiedzUsuń
  52. Boskie, romantyczne a zarazem smutne pisz dalej nie mogę się doczekać nexta:-*

    OdpowiedzUsuń
  53. kiedy kolejny rozdział ? zajebiste opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  54. omg! świetny rozdział! xx czekam na rozmowę Niall'a, Chanel i jej ojcem. nie wypalasz się! :* czekam na kolejny rozdział xx

    OdpowiedzUsuń
  55. świetny rozdział! już nie mogę się doczekać ich rozmowy :) czekam na kolejny rozdział! xx

    OdpowiedzUsuń
  56. szczerze jak Justin i Sue się o tym dowiedzą to będzie mi szkoda tylko justina hah! Sue ani trochę ups... XDd i jestem bardzi ciekawa rozmowy z ojcem Chan :D weny i do następnego :D ily <3

    OdpowiedzUsuń
  57. kiedy kolejny? Doczekamy się?

    OdpowiedzUsuń
  58. kiedy kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  59. Jest wielki senss....Kocham <3
    Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  60. Hej kochana! ;)
    Chciałam cię poinformować, ze u mnie na blogu pojawił się 3 rozdział.
    Proszę, zajrzyj. Będę wdzięczna za szczery komentarz. ;*

    http://turnyourface-changeyourlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  61. kiedy możemy spodziewać się następnego? ;c
    rozumiem, że pewnie jesteś zajęta nauką i wgl , ale czy mogłabyś podać bliższą datę dodania, czy coś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://ask.fm/Alexb1200/answer/73144810562 ;////

      Usuń
  62. Szkoda, ze nic nie dodajesz :(((((
    /fankanumerjeden

    OdpowiedzUsuń
  63. Kocham to. Pisz dalej. Błagaaam!!! nie będę pytać kiedy następne, ale będę wchodzić codziennie, ajak nie będzie nowego to będę płakać! a tak na serio to co ci się w tym opowiadaniu nie podoba? jest świetny. jesteś wobec siebie zbyt surowa.

    OdpowiedzUsuń
  64. Super,świetne,idealne rOzDzIałY ! Kobieto,jak to nie wiesz czy jest sens pisać dalej?! Jak już mówiłam rozdziały świetne i naprawde dużo osób komentuje twoje rozdziały.Masz wziąć się w garść i pisać next! A nawet jeśli nie masz weny czy cos to napisz notke do nas,odezwij się że żyjesz i że jeszcze kiedyś napiszesz dla nas rozdział.Post dodałaś 4 wrzesnia a jest już 13 pazdziernika,coś tu jest nie wporzadku....wiedz że będę wchodzic codziennie na tego bloga i sprawdzac czy coś dodałaś...mam nadzieje że nie zapomnialas o nas,przez obowiazki w szkole czy coś ...już,już nie będę przynudzac dłużej.Życzę bardzo DUŻO weny i czekam na jakąś notke lub next <3333 :) :*** ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Super,swietne,idealne rozdzialy!Kobieto i ty nie wiesz czy jest sens pisać dalej ?! Masz jak już pisalam swietne rozdzialy i dużo osób je komentuje.Weź się w garść i napisz next lub jakąś notatke że żyjesz i jeszcze kiedyś napiszesz dla nas rozdzial.Post dodalas 4 wrzesnia a jest już 13 pazdziernika,coś tu jest nie wporzadku....wiedz że będę wchodzic na tego bloga codziennie i będę sprawdzac czy coś dodalas.Mam nadzieje że nie zapomnialas o nas przez szkołę czy coś...naprawde prosze żebyś chociaz napisala jak nie rozdzial to jakąś notke ,na serio boje się że zapomnialas o tym blogu...juz,już nie będę przynudzac dłużej.Na koniec życzę ci bardzo DUŻO WENY <33 :***** :)) ;** Serdecznie pozdrawiam :* ;* <3

    OdpowiedzUsuń
  66. Hej ! <3
    Kocham twoje opowiadanie !
    Czytam je na bieżąco !
    Błagam pisz dalej <3
    Jak coś zobacz moje -> http://you-a-and-brutal-life.blogspot.com/
    http://towszystkojestkwestiaczasu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  67. Genialny! Każdy nowy rozdział jest coraz lepszy!! Mam nadzieję ,że nas nie opuścisz i dalej bd kontynuowała pisanie tego opowiadania. Strasznie tęsknie za nowymi rozdziałami . Czekam niecierpliwie na kolejny !

    OdpowiedzUsuń

Jeden komentarz = mocny kopniak w dupę.