piątek, 2 sierpnia 2013

Capítulo Diez

Po tym jak wyszłam z basenu i  doprowadziłam się do porządku, Louis i Harry przyszli do mojego pokoju aby pokazać mi jakąś fajną grę. Westchnęłam cicho podążając za nimi w stronę pokoju, Harry'ego. Weszłam do pomieszczenia i usiadłam na krześle.
-Więc, cała filozofia polega na tym, żeby ta kula nie wyszła po za labirynt - powiedział cicho Hazza, a Louis  zaczął chichotać pod nosem. Jednak zignorowałam jego dziwne zachowanie. Skinęłam głową i zaczęłam grę. Przeszłam przez pierwszy poziom, kiedy Louis, nagle pogłośnił głośniki na maxa.
-Ścisz to - nakazałam przestając grać i odwracając się w jego stronę.
-Ale tak jest fajnie - stwierdził, a ja to potraktowałam jako "sama sobie ścisz" więc tak zrobiłam. Przeniosłam rękę w stronę głośnika, ale dostałam za to po łapach od, Harry'ego. Jęknęłam cicho i zaczęłam rozmasowywać obolałe miejsce.
-Graj, a nie głośnikami się zajmujesz - syknął. Pokiwałam głową i zaczęłam grę. Przysunęłam się bliżej monitora, chcąc nie wyjść po za labirynt. Chwila niepewności. Wygrałam. Teraz poziom trzeci.
-Jak chcesz to możesz się przysunąć - mruknął obojętnie, Louis. Zamrugałam kilkakrotnie oczami i przysunęłam się jeszcze bliżej. Powoli dochodziłam do końca poziomu, a tu nagle jakaś straszna baba wyskoczyła tuż przed moją twarzą i zaczęła krzyczeć. Zdezorientowana wydałam z siebie dziewczęcy pisk, cofając się do tyłu i wywołując upadek z krzesła. Podniosłam się szybko z ziemi i wybiegłam z pomieszczenia. Chciałam pobiec do swojego pokoju i zamknąć się na klucz, ale na kogoś wpadłam.
-Chanel, wszystko dobrze? Czemu krzyczałaś? Słyszałem cię aż na dole - podniosłam wzrok z ziemi i napotkałam wzrok Niall'a. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się łagodnie.
-Ja...Oni...Straszna... - zaczęłam się jąkać, nie mogąc z siebie nic wydusić. W pewnym momencie nie wytrzymałam i wybuchnęłam płaczem. Nie chodziło o to, że przeraziłam się gry, no dobra może trochę, ale chciałam wyrzucić z siebie wszystko, co leżało mi na sercu.
-Zrobimy tak. Pójdziemy do mojego pokoju, uspokoisz się, a potem powiesz, co się stało, ok? - zapytał uśmiechając się słabo. Przytaknęłam głową, a on otworzył drzwi do swojego pokoju. Weszłam do pomieszczenia i usiadłam na łóżku. Cała się trzęsłam, zupełnie jakbym bała się, że ta straszna kobieta pojawi się w drzwiach i zrobi mi krzywdę. Ostatnio byłam strasznie przewrażliwiona, więc to wyjaśnia moje zachowanie. Chłopak usiadł obok mnie i z zaciekawieniem zaczął mi się przyglądać. Zaczęłam się odsuwać, aż poczułam zimną ścianę pod moimi plecami. Podwinęłam nogi i oparłam na nich brodę. Zaczęłam głęboko oddychać, jakby to miało pomóc mi się uspokoić.
-Louis i Harry...Oni włączyli mi taką grę - wykrztusiłam z siebie słabym głosem - I potem, Louis pogłośnił mi głośniki na full. Miałam nie wychodzić taką kuleczką poza labirynt, więc przysunęłam się bliżej, aby widzieć lepiej i nagle pojawiła się jakaś kobieta niczym z horroru i zaczęła krzyczeć.
-Wiem, o co ci chodzi. Louis, tak wrobił Liam'a - zaśmiał się cicho, pewnie przypominając sobie reakcje, Liam'a. Skrzywiłam się. Widocznie nie tylko ja zostałam wrobiona - Chodź tutaj  - poklepał miejsce obok siebie. Otworzyłam szeroko oczy i siedziałam w bezruchu. Myślałam, że sobie to ubzdurałam, ale kiedy powtórzył, zdałam sobie sprawę, że to dzieje się na prawdę. Przez chwilę nie wiedziałam co zrobić, ale w końcu odsunęłam się od ściany i usiadłam obok niego, tym samym rzucając nogi na zimne panele - To tylko gra, okej? Nie ma się czego bać -  powiedział i przytulił mnie. Znów to poczucie bezpieczeństwa. Wtuliłam się w niego jeszcze bardziej, a on jeździł dłonią po moich plecach. Czułam przyjemy dreszcz. Poczułam, że Niall, powoli stawia się częścią mnie. Tą częścią, która nie udaje nikogo innego i sprawia wrażenia wesołej dziewczyny, ale tak na prawdę dzieliło mnie od tego wiele rzeczy, a nawet może i więcej. Po paru minutach odsunęłam się od niego i z uśmiechem przyjrzałam mu się. Ubrany był w białą koszulę, czarne rurki, czerwoną bluzę i białe buty za kostkę. Był wystrojony, a to zapewne oznaczało, że wychodzi gdzieś albo właśnie wrócił. Przez chwilę zastanawiałam się, czy czasem nie był z Sue, ale po chwili zdałam sobie sprawę, że ona dzisiaj pojechała do cioci. To takie śmieszne, że One Direction jest znane na całym świecie, a tak naprawdę to piątka zwykłych chłopaków, którym zawsze odbija i lubią zachowywać się jak dzieci. To właśnie Niall, jest traktowany jako najsłodszy i najmilszy chłopak z zespołu, którego nigdy nie można skrzywdzić, a tak naprawdę, Niall potrafi być wkurzającym dupkiem. Harry, jest postrzegany za "tego" który podrywa, każdą gorącą laskę, ale w rzeczywistości taki nie jest. On po prostu szuka tej jedynej, a fakt, że trafia na złe dziewczyny to nie jego wina. Liam, robi za ojca, który kocha chłopaków i nie chce aby stała im się krzywda, jednak on też potrafi zaszaleć. Louis, lubi zachowywać się jak dziecko. Kocha robić ludziom żarty i jest najzabawniejszym chłopakiem, jakiego znam. Zayn, jest typem bad boya. Imprezy, alkohol; to jego żywioł.
-Lubię cię - powiedział nagle blondyn. Zdziwiona jego słowami spojrzałam na niego przechylając głowę na prawą stronę. Chłopak widząc moją zmieszaną minę, przegryzł dolną wargę nie spuszczając ze mnie wzroku.
-Wow - westchnęłam głośno wypuszczając powietrze z płuc.
-Co? - zapytał z uśmiechem na ustach.
-Nic, po prostu...Po prostu powiedziałeś to tylko raz i w momencie, w którym byłeś pijany. Nie sądziłam, że mówiłeś poważnie, w końcu zawsze się kłócimy i wyzywamy - stwierdziłam pocierając swoją prawą rękę. Słysząc moje słowa blondyn wybuchnął śmiechem i przytaknął głową.
-Nie wiem, czemu, ale lubię się z tobą kłócić. Mówisz, takie śmieszne rzeczy pod wpływem złości, że później śmieje się z tego godzinami - wybuchłam nieposkromionym śmiechem z jego wypowiedzi i w żaden sposób nie mogłam go powstrzymać. W pewnym momencie zachwiałam się i wywaliłam na podłogę. Upadek jeszcze bardziej pogłębił mój śmiech, przewróciłam się na lewy bok i złapałam się za brzuch próbując przestać się śmiać. Spojrzałam na Niall'a, który płakał ze śmiechu. Momentalnie zakryłam twarz dłońmi. On się śmiał ze mnie, z mojego upadku. Już nie było mi tak do śmiechu.
-Idziemy do kina! - wrzasnął, Louis wchodząc do pokoju blondyna. Spojrzał na nas podnosząc pytająco brwi i opierając o framugę drzwi - Czy ja o czymś nie wiem?
-Pierdolenie - mruknęłam próbując podnieść się z podłogi. Niall, szybko wstał z łóżka i podał mi dłoń, którą od razu chwyciłam. Już po chwili stałam obok niego. Przeszłam obok, Louis'a nie mówiąc ani słowa i poszłam do swojego pokoju. Dalej byłam na niego wściekła. Wzięłam z pokoju potrzebne rzeczy i poszłam do łazienki, którą dzieliliśmy na półpiętrze. Weszłam do łazienki i zamknęłam drzwi na klucz. Zdjęłam ubrania i weszłam pod kabiny. Prysznic  mnie uspokoił. Kończyłam się wycierać stojąc przed lustrem. Patrząc w lustro, nagle zauważyłam cień przy kratce na dole drzwi łazienki. Przez chwilę nie wiedziałam co to, ale nagle stwierdziłam, że chyba ktoś mnie podgląda. Zażenowana, odwróciłam się tyłem, wzięłam i ubrałam szlafrok. Kiedy, wróciłam do mycia zębów i zerknęłam w lustro nic już tam nie było. Może mi się przewidziało. Wypłukałam zęby, rozczesałam i wysuszyłam włosy. Kiedy, wyszłam z pokoju na korytarzu nikogo nie było. Odetchnęłam z ulgą i pobiegłam szybko do swojego pokoju. Ubrałam miętowe spodnie, białą koszulkę, czarną bluzę i białe trampki do kostki. Zrobiłam sobie lekki makijaż, wyszłam z pokoju i zbiegłam po schodach. W salonie siedziała piątka znudzonych chłopaków, gdy mnie zobaczyli jak oparzeni  poderwali się z miejsca.
-W końcu. Ile można na ciebie czekać? - usłyszałam męski głos z nutką złości. Uniosłam wzrok i napotkałam ironiczny uśmiech, Harry'ego. Jego zielone oczy przypatrywały mi się i nie miały zamiaru przestać.
-69 godzin - posłałam w jego stronę ironiczny uśmiech. Chłopak zaśmiał się, a ja urażona jego zachowaniem pokazałam mu środkowy palec. Zanim jednak, Harry mógł coś powiedzieć, Liam podszedł do mnie, chwycił za rękę i wyszliśmy z domu, a reszta za nami.
-Nie przejmuj się nim. Przed chwilą pokłócił się z kimś przez telefon - uśmiechnął się i splótł nasze palce tak aby było nam wygodnie. Momentalnie na mojej twarzy zagościł uśmiech, Liam, był taki miły i przyjacielski. Czemu, on nie mógł być moim bratem? Na prawdę nie mam ochoty siedzieć i słuchać uwag Harry'ego, tylko dlatego, bo coś popsuło mu dzień. Przeliśmy przez bramę i nagle stado ludzi podbiegło do nas z aparatami. Zayn, podszedł do mnie, naciągnął mi kaptur na głowę i osłonił moje ciało przed zdjęciami.
-Liam, czy to twoja nowa dziewczyna? Co z Danielle? - wrzasnął jeden z nich. Miałam ochotę zatrzymać się i go powyzywać, ale zostałam wciągnięta do jakiegoś auta. Ściągnęłam kaptur z głowy i dłonią przeczesałam włosy.
-Liam, czy to twoja dziewczyna? - spytał ironicznie, Louis siadając obok nas i naśladując głos mężczyzny. Wciąż siedząc uniosłam wysoko łokieć i z całej siły uderzyłam chłopaka w kroczę. Tomlinson, wydał z siebie dziwny dźwięk i zrobił się czerwony na twarzy.
-Boże, Louis przepraszam! Miało być w brzuch - przybliżyłam się do niego i poklepałam po plecach. Chłopak jednak zignorował moje przeprosiny i wyjął z kieszeni telefon. Zaczął pisać coś do dziewczyny o imieniu, Eleanor. Zirytowałam się i wyrwałam mu telefon z dłoni.
-Co do kurwy?!!! - wrzasnął, Louis i spojrzał na mnie - Oddaj mi ten pieprzony telefon Chanel, bo zginiesz!!
-Pff.. Ani mi się śni. - prychnęłam nie wierząc w jego słowa - Ja cię tutaj przepraszam, a ty piszesz do jakieś dziewczyny o dziwnym imieniu ty dupku!
-Dawaj to! - Louis, przybliżył się bliżej mnie i zaczął wyrywać swój telefon. Wkurzył się, oj wkurzył.
-AAA!!! Niall! Pomóóóóż - darłam się, a on spojrzał na nas jak na upośledzonych. Niall, nie zastanawiał się długo, tylko wyrwał nam aparat i schował gdzieś za sobą. Spojrzałam na niego.
-Oddawaj to - powiedziałam stanowczo i zaczęłam błądzić rękami za jego plecami, ale on uciekał swoimi dłońmi przed moimi.
-Za buziaka. - odparł układając usta w dziobek. Cholernie kusiło mnie by to zrobić, ale nie mogłam po sobie tego pokazać. Co to, to nie.
-Pff.. Chyba cię coś boli. - oznajmiłam i dalej próbowałam mu wyrwać telefon.
-Buziak albo nie ma telefonu - powiedział stanowczo.
-Yhg.. - westchnęłam i przysunęłam się bliżej niego. Spojrzałam w jego błękitne oczy, a potem mój wzrok zjechał niżej na jego malinowe, rozgrzane usta, nie mogłam się powstrzymać, żeby ich nie zaatakować. W szybki sposób przybliżyłam się do niego i nie spuszczając z niego wzroku, rozbiłam swoje usta na jego. Odsunęłam się od Irlandczyka i przełknęłam głośno ślinę.
-Jest twój - szepnął, machając mi telefonem przed twarzą. Uśmiechnęłam się i sięgnęłam po sprzęt, po czym rzuciłam telefonem w, Louis'a. Oparłam głowę na ramieniu, Niall'a. a ten objął mnie w tali. Przymknęłam delikatnie oczy, jednak po chwili szybko je otworzyłam. Byłam strasznie zmęczona, ostatnio praktycznie nie śpię. Z nad przymrużonych oczu przyglądałam się, Zayn'owi, który rozmawiał z dziewczyną przez telefon. W pewnej chwili chłopak wybuchnął śmiechem i rozmarzonym wzrokiem spojrzał przez szybę. Momentalnie kąciki moich ust powędrowały ku górze. Kto, by pomyślał, że Zayn ma jakąś dziewczynę? Na pewno nie ja. W końcu nie jestem ich fanką i praktycznie nic o nich nie wiem. Po chwili auto się zatrzymało.
-Chanel, chyba śpi - usłyszałam głos blondyna, a ja wyswobodziłam się z jego objęć i prychnęłam poprawiając koszulkę. Chłopak uniósł jedną brew. Wskazałam ręką na wychodzącego, Liam'a z auta i podążyłam za nim.Okazało się, że przyszła jeszcze Danielle, Perrie i Eleanor. Kupiliśmy bilety i poszliśmy do sali kinowej. Usiadłam między, Zayn'em, a Niall'em i seans się zaczął.
-Boże, szkoda mi, Lucas'a - jęknęłam cicho w połowie filmu, wciskając sobie popcorn do ust.
-Za chwilę się popłaczę - pisanęła, Danielle. Było mi strasznie nie wygodnie i zaczęłam się wiercić.
-Chanel, możesz przestać? - spytał, Harry szturchając mnie w ramię.
-Niall - szepnęłam, ciągnąc go za rękaw - Zamień się miejscami - szybko zamieniliśmy się miejscami i było dobrze.
-Zayn, nie klej się tak do, Perrie.
-Louis, czemu rzuciłeś mi ten popcorn za koszulkę?
-Harry, śpisz?
-Chanel, możesz przestać?
-Niall, nie mlaskaj.
-Eleanor, przestań.
-Przestań bawić się tym cholernym telefonem, bo wrzucę ci go do coli.
-Oplułeś mnie, idioto - komentarzom nie było końca, a ja nie mogłam skupić się na filmie.
-Możecie przestać?! - wrzasnęłam chyba na całą salę i zaczęłam rzucać w każdego popcornem - Więcej z wami do kina nie idę.
-Chanel, do cholery możesz przestać marnować ten popcorn?! Mam ochotę go zjeść - warknął, Niall i dosłownie wyrwał mi opakowanie popcornu z dłoni.
-Zawsze możesz go zjeść z podłogi, skarbie - zaśmiałam się i poczochrałam mu włosy. Wszyscy jak na zawałowanie wybuchnęli śmiechem, a Niall wzruszył ramionami, wziął garść popcornu i wcisnął sobie do ust.
-Rzygam tęczą - Danielle, wybuchnęła śmiechem patrząc na mnie i na Niall'a.
-Nie, to my rzygamy, kiedy na was patrzymy - Niall, wychylił się i spojrzał na nią.
-Niall, nie bądź zazdrosny. Obok siebie masz Chanel. Bierz ją póki siedzi obok ciebie - rzucił, Zayn, odwróciłam głowę w przeciwnym kierunku, czując, że moje policzki zaczęły być gorące.
-Ona ma chłopaka  - powiedział powoli blondyn, a ja poczułam jak dreszcze przechodzą przez moje ciało. Obróciłam głowę w ich stronę i spojrzałam na, każdego z osobna. Moją uwagę przykuła dziewczyna, która siedziała na kolanach, Liam'a. Momentalnie kąciki moich ust powędrowały ku górze. Oni byli przesłodcy.
-Na razie - mruknęła, Perrie i puściła mu perskie oko, a ja otworzyłam usta ze zdziwienia.
-Jesteście niemożliwi - burknęłam pod nosem kręcąc powoli głową. Przejechałam dłonią po swoich rozczochranych włosach i wzięłam kilka głębokich oddechów, żeby na miejscu nie pozabijać ich wszystkich. Po chwili światła się zapaliły, a ja rozejrzałam się ze zdziwieniem. Okazało się, że film dobiegł końca. Westchnęłam głośno i wyszłam z sali, a wszyscy za mną. Po powrocie do domu rzuciłam się od razu na łóżko i zasnęłam na dwie godziny. Niezdarnie otworzyłam oczy i szurając nogami po podłodze weszłam do łazienki. Spojrzałam w lustro i przeraziłam się. Wyglądałam okropnie. Zmyłam makijaż, przemyłam twarz lodowatą wodą, rozczesałam włosy i przebrałam się w dres. Wzięłam telefon do ręki i włączając na full piosenkę Selena Gomez - Love Will Rember zbiegłam po schodach na dół. Odbyłam długi i romantyczny spacer do kuchni. Wsypałam sobie płatki do miski, po czym zalałam je gorącym mlekiem. Poszłam z miską do salonu, gdzie zastałam Louis'a, Eleanor, Harry'ego i Zayn'a oraz Perrie. Louis, podszedł do mnie, wyrwał łyżkę, nabrał sobie płatek i włożył do ust.
-To ja jestem głodna, nie ty - syknęłam, wyrywając mu łyżkę z ręki. W tym samym momencie do salonu weszła Sue, z Niall'em. Gdy tylko ją zauważyłam serce zaczęło mnie boleć, a ciało zdrętwiało. Przecież miała być u cioci. Postanowiłam ich zignorować i zaczęłam jeść płatki. Po chwili druga łyżka zanurzała się w mojej misce. Podniosłam wzrok i spojrzałam na rozbawionego, Lou - To moja kolacja.
-Udzieliło mi się - wybuchnął śmiechem i chciał zanurzyć łyżkę w mleku, ale dostał ode mnie po łapach.
-Nie obchodzi mnie to - warknęłam bacznie go obserwując.
-Chanel, no dalej. Podziel się z biednym - jęknął obejmując mnie, a każdy parskał śmiechem.
-Nie dam się - pokręciłam przecząco głową i uśmiechnęłam się zwycięsko - Zrób se sam - mruknęłam, a on spojrzał na mnie i zaczął poruszać zabawnie brwiami. Wybuchnęłam śmiechem, ale nagle spoważniałam - Nie dam się - warknęłam i dokończyłam jedzenie. Poszłam do kuchni, włożyłam miskę do zlewu i wróciłam do salonu. Usiadłam między, Perrie, a Niall'em.
-Ładnie wyglądasz - mruknął do mnie Niall, było to raczej z ironii, ponieważ byłam w samym dresie, a jego dziewczyna miała na sobie śliczną sukienkę. Zabolało. Myślałam, że między nami zaczęło się układać, ale okazuję się, że to dopiero początek.



UWAGA! Teraz będzie chwila dla debila (czyli dla mnie)
Od kilku dni to wygląda tak:
Dodaję nowy rozdział, wy czytacie, nie komentujecie, a jeśli komentujecie to piszecie "Czekam na nn" "Super" "ifajakgjsagsgkjlsdgjklsakgsak" i po chwili pojawiają się pytania, kiedy będzie kolejny.
Poważnie? Poważnie ludzie? Po dodaniu rozdziału w jednym dniu mam kilka tysięcy wyświetleń, a komentarzy kilka. Naprawdę tyle kosztuje napisanie jednego komentarza? Napisałam jakieś 1500 słów, a Tobie nie chce się napisać chociażby dwudziestu? Totalnie to olewacie. Piszecie komentarz na odwal i szczęśliwi czekacie sobie na kolejny rozdział. A ja mam go później dodać, tak? Jeśli nie mam weny, czytam wasze komentarze i się nakręcam, ale przepraszam bardzooo, jak ja mam coś takiego przeczytać? "agoastfgaskf" Za chwilę się pojawią hejty, że zależy mi tylko na komentarzach.
Buummm i tu cię mam!
Zależy mi na waszej opinii. Chcę wiedzieć, co robię źle aby potem się poprawić, ale o tym nie pomyślałaś, prawda? I skąd ja mam wiedzieć, czy rozdział wam się podoba, czy nie? Czy są jakieś błędy, których nie zauważyłam dodając rozdział? Czy ja czytam wam w myślach?  Hmmm? Jeżeli macie pisać coś w stylu "Super, czekam na nn" "Świetny, kiedy kolejny?" To ja podziękuję. Potrzebuję waszej opinii, a nie coś takiego. W tej chwili mam 74353 wyświetleń, a po komentarzach ani śladu. Może też powinnam was olać? W końcu są wakacje, nikomu nic się nie chcę.
Przejdźmy dalej. Rozdział pisany na telefonie, pewnie jest sporo błędów, ale nie chcę mi się sprawdzać, bo w tej chwili jest 1:26 a ja se oglądam film. Dzisiaj skupiłam się tylko na momentach, Nianel. Macie jakieś pytania? Zapraszam:

91 komentarzy:

  1. A więc...
    jako,że moim skromnym zdaniem uważam,iż mam rozdwojenie jaźni,postanowiłam cię i opieprzyć i dać słowa otuchy.
    Zacznijmy od słów pociechy,bo nie lubię happy end'ów.
    Rozdział napisany bardzo dobrze,ciekawy i ogółem bez błedów (to co mi przeszkadza napiszę w drugiej części),Nianel to boooska para i w tym momencie chciałabym podziękować ci za to,że zrobiłaś rozdział z wieloma momentami tej dwójki.Ponadto jest całkiem długi,a ja lubię czytać wiele;)Kocham też twoje poczucie humoru,śmiech to zdrowie,a ty przedłużasz mi moje zdrowie o jakiś rok,podczas jednego rozdziału!I wogle jest super,ekstra,jfbhgdsgfuyshbuysd(tak żeby ci za słodko nie było) i żygam tęczą,jakby to ujęła Danielle.
    A teraz uwaga,pora na ciemną stronę komentarza;P
    Najpierw chciałabym wyprawić ci kazanie na temat twoich słów,o,właśnie tych:"Totalnie to olewacie. Piszecie komentarz na odwal i szczęśliwi czekacie sobie na kolejny rozdział.
    A ja mam go później dodać, tak?".Co to w ogóle ma być?Kobieto,jeżeli ja pisałabym mój blog tylko dla opini innych,to teraz leżałabym w łóżku i myślała o tym,jak to jest gnać do sukcesu.Zawsze mi się wydawało,że pisarze piszą nie tylko dla innych,ale również dla siebie.Aby udowodnić sobie,ile mają możliwości.A jeżeli ty mówisz tylko o komentarzach innych,to najzwyczajniej świecie chcesz osiągnąć szybki sukces,rozumiem.Ale jaką satysfakcję ty będziesz miała z tego?Nie możesz namawiać ludzi do opini,jeżeli oni są po prostu na to za głupi.Tylko ci mądrzy dadzą ci to czego chcą,ale niestety to spowoduje wolniejszy rozwój twojej kariery.Cóż,to znaczy również,że będziesz miała cholerną satysfakcję z osiągniętego celu.A wiesz czemu?Bo ktoś sam cię zauwarzy.Powie,że jesteś dobra,ewentualnie podpowie co masz poprawić.Jednakże,trochę się zgodzę z tobą,mogliby ci wszyscy twoi czytelnicy coś więcej powiedzieć.

    Uwaga!takie małe info;)"Za chwilę się pojawią hejty, że zależy mi tylko na komentarzach."-ja mówię o opini i nie hejtuje,bo gdybym hejtowała,to by było mniej wiecej coś takiego:(czytaj w głosie głupiej gimbuski hipsterki)"A ty znowu o tych komentarzach,jesteś głupia bo nam karzesz komentować i nie chcesz dodać nowych rozdziałów"-jestem słaba w hejtowaniu,sory.

    Drugą sprawą jest taki bład,który notorycznie popełniasz.mianowicie,jeżeli po imieniu nie ma takich słów jak "Ale,który,która,których,że,a,iż,aby,którzy" itp.,lub jeśli nie wymieniamy imion to nie stawiamy tam przecinka.Bo np. to zdanie:"Obok siebie masz, Chanel."jest niepoprawne.Powinno być:"Obok siebie masz Chanel".To jedyne co mi nie pasuje w błędach pod względem ortografi i składni.

    Myślę,że wyczerpałam ten temat i powinnam zostać księdzem,bo kazania to ja jednak potrafię prawić;P Boję się również o twój zadek,bo napisałaś,że każdy komentarz to mocny kopniak w tyłek.Po moim może zostać ci duuuuuuuuuuuuży siniak;)

    Dziękuję,myjcie rączki!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie duuuuuuuuuuuży siniak, ale o to przecież chodzi, prawda? Przejdźmy dalej. JA nie mam jakiegoś wspaniałego bloga, którego czytają tysiące i nie chcę osiągnąć jakiegoś sukcesu, bo po co skoro prawdopodobnie to będzie mój ostatni blog? Po prostu chodzi mi o wyrażanie swojej opinii, tak jak w tym momencie ty zrobiłaś. Nie jestem jakąś świetną pisarką, więc popełniam błędy, których nie zauważam.

      Usuń
  2. UWAGA !
    moment dla drugiego debila nie śpiącego w nocy :D i przeglądający inne blogi *-*bla bla bla .. i nagle taki debil jak ja :3 wpada na ten cudowny oto blog;*

    Pisz pisz pisz :D bo wychodzi ci to wspaniale ♡

    Charls xoxoxoxoxoxox :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. What? Mało komentarzy? Dziewczyno, w pełni się z tobą zgadzam. Pod rozdziałem powinno być jakieś 3615786 komentarzy doceniających twój kunszt! Przecież to jest genialne. Niall, Chan i nawet Sue! Wiem coś o malejących komentatorach. W pierwszym opowiadaniu pod rozdziałami miałam jakieś 30 komentarzy, pod drugim 20, a teraz gdy zaczęłam trzecią historię na tym samym blogu 5 komci. Mój intelekt wysilił się na tyle, by dodać ankietę ' Czytasz i: a) komentujesz b) nie komentujesz. Jak pewnie się spodziewasz przewaga jest po drugiej stronie i to bardzo duża.

    Ok. Miałam tu ocenić rozdział, a piszę tylko o sobie.

    1. Hahahhahahah... Też grałam w tę grę. Zawał serca murowany. Byłam wściekła za to, że przywołałaś te straszne wspomnienia, ale gdy wynikła z tego sytuacja Horan - Styles, to miałam ochotę cię znaleźć i rzucić się na szyję wyznając jak bardzo cię kocham.

    2. Z powodu tego, że czytam jakieś dziesiątki blogów, nie miałam pojęcia, że Pani Romantyczne Spacery Do Kuchni, nie zna jeszcze wybranek naszych chłopców, ale jak zwykle z resztą opisałaś wszystko tak świetnie, że po kilku sekundach mój rozum się obudził i postanowił poskładać wszystkie fantastycznie opisane element.

    3. Niall, skarbie..... Chcesz wpierdol?! No jak można być takim 'Och, Chanel jak ja cię lubię, zostaniesz moją żoną', a potem ' Chan, popatrz na moją dziewczynę, ona jest taka Uuuuuuuuu..., a ty jesteś taka Buuuuuuuuuuu... '. Wiesz co? W następnym rozdziale masz umieścić fragment, gdy psuje się lodówka. Niech nasz blondyn ma za swoje!

    4. Sue, ty kłamczucho. Wyjdź i nie wracaj. Chyba, że zbrzydniesz.

    5. Tak, wiem nie rozpisałam się, ale nie mam talentu do długich komentarzy. Nie martw się tym, że jest ich mało. Większość komentatorów jest teraz na wakacjach, a nie tak jak ja wyczekuje na nexty u Ciebie.

    Kocham, kocham, kocham i tak na podsumowanie..... agYBXNJUjhBCFNXZGB :D



    P.S. Znalazłam jeden błąd, ale zapomniałam gdzie był :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba był w "prze kluczyłam drzwi" Pisałam na telefonie, dlatego nie widziałam błędów i nie miałam jak ich poprawić.
      "Wiesz co? W następnym rozdziale masz umieścić fragment, gdy psuje się lodówka. Niech nasz blondyn ma za swoje!" Boże, rozwaliłaś mnie xD

      Usuń
    2. Tak. Masz rację :)

      Do fragmentu z tą lodówką zainspirował mnie ten horoskop:

      Kto ukradnie Ci lodówkę ?
      Wodnik - Niall
      Panna - Niall
      Rak - Niall
      Koziorożec - Niall
      Strzelec - Niall
      Waga - Niall
      Bliźnięta - Niall
      Lew - Niall
      Baran - Niall
      Byk - Niall
      Skorpion - Niall
      Ryby - Niall

      Dzisiaj oglądałam z bratem taką bajkę i w tym momencie:

      http://24.media.tumblr.com/9af53b81b32f60b1cc5d028bc648cd29/tumblr_ml9sw7qG4y1s3xrufo1_500.gif

      Wyobraziłam sobie jak wyglądasz dodając rozdział :D Hahahaha... :) Tylko ty jesteś pewnie ładniejsza .
      xx.

      Usuń
    3. HAHHAHAHAHAHAHAH ten gif HAHHAHAHAH NIE WZRABIAM
      POZDROWIENIA Z PODŁOGI XD

      Usuń
    4. Ty przynajmniej upadłaś na czystą podłogę. Gdy ja zobaczyłam to:

      http://25.media.tumblr.com/ba7fa1cb2f58e268ba04b92fb7a59e25/tumblr_ml0qojSaqg1s4anxbo1_250.gif

      Wleciałam w stertę brudnych ubrań :D

      Usuń
  4. Zrobie Ci przyjemność i dam komentarz ;)
    Rozdział zajebisty jak zawsze.Podobała mi się akcja w rozdziale. Cudo !
    Ale dziewczyna Zayn'a ma na imię Perrie ,a nie Pierrie. Literówka,ale tak piszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A więc cześć! Rozumiem Cię. Piszesz zajebiście, a mało osób komentuje. Ja też nie komentowałam zbyt często, więc teraz Cię bardzo przepraszam. Obiecuję, że sie to zmieni.
    No, dobra, a teraz co do boga:
    rozdział chyba jeden z moich ulubionych, bo jest w nim Nianel.
    Przez cały rozdział czekałam, aż się pocałują, a tu dupa, tylko jeden pocałunek i to jeszcze o telefon dla Louisa.
    Co do błędów czy coś, nie mam zastrzeżeń. Jest nadal zajebiście.
    P.S. Rób więcej takich scen gdzie jest Niall i Chanel, ale bez Sue i Justina. Wtedy robię sobie nadzieje, że jednak kiedyś będą razem. XDDDD
    kocham i pozdrawiam.
    Czekam na nexta :*****

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekałam na ten moment Chanel i Niall . Oni po prostu pasują do siebie. Gdy czytam nie skupiam się na wyszukiwaniu błędów, bo każdemu się zdarza . Rozumiem, że oczekujesz szczerej opinii, na innych blogach także widze wszędzie komentarze typu ,,kiedy nn?'' ,,świetny'' itp.. Nie napisałam nic wspaniałego ale cóż.. Rozdział bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze to nie potrafię pisać długich komentarzy, bo zawsze nie umiem ubrać tego w słowa ;/ przepraszam ;c ale spróbuje ;)
    No więc: Chanel dała buzi Niall'owi, a on ma dziewczynę ona chłopaka? Nie jest to dziwne? Nie dowiedzą się? To coś w stylu 'zdrada' ;)
    W którym rozdziale oni w końcu będę razem? ;) Tak fajnie się czyta kiedy akcja dzieje się wokół nich ;d
    Zastanawia mnie fakt czy Chanel naprawdę kocha Justina? Wygląda jakby kochała ich obu ;) ale jak to się mówi nie można kochać obu na raz ;) gdyby kochała Justina nie zakochiwałaby się w drugim ;> wybór jest prosty naprawdę kocha tego drugiego xd
    Żal mi będzie Sue i Justina pewnie nie domyślają się co się kroi ;] możliwe, że Chanel i Niall nigdy nie będą razem wszystko zależy od Ciebie ;d ty jesteś nawiększym elementem tego opowiadania i twoja wyobraźnia ;)
    Tak jak wspominałam Niall i Chanel świetnie do siebie pasują ;) powodzenia w następnym ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. wydaje mi się, że Niall'owi zależy na Chanel, ale czekam na następne rozdziały, aby się przekonać czy mam rację ; DD chcę więcej Nianel <33

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam momenty z Nianel! jak dla mnie nie musisz nic zmieniać bo wszystko jest idealne. nie wiem czy są błędy bo nie zwracam na to uwagi, przede wszystkim skupiam się na czytaniu świetnego rozdziału :) osobiście kibicuję NIall'owi i Chanel. życzę Ci dużo miłych komentarzy i weny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra, to tak. Zajebisty rozdział, tak strasznie mi się podobają scenki Nianel, że szoook. Nosz kurdę para z nich byłaby cudowna! ;)
    Kurczak, wcześniej myślałam, że może Zayn ( skoro był taki dla Chanel ) to ją zgwałci, no ale jednak nie. No i jeszcze ten cień pod prysznicem, to już zgupiałam, bo mi się pomieszało w móżdżku XD I pomyśleć, że podejrzewałam o to Louisa o.O Stawiam chyba na jednego z kolegów Justina, no ale nie o tym chciałam napisać a i tak to zrobiłam :/
    Żadnych błędów nie zobaczyłam. Zawsze jak czytam jakiś rozdział, a autorka pisze, że dodany z telefonu, to zawsze jest krótki, a Ty masz długie i to mi się strasznie podoba. Jeszcze nigdy nie pisałam komentarza z takimi no jakby to napisać... "zaszyfrowanymi zdaniami", bo według mnie to c*uj wie, co to wyraża, tak więc jestem po Twojej stronie :D
    Sytuacja w kinie jest MEGA! I jeszcze komentarz Zayna i Perrie XD
    Nie będę zanudzać moim komentarzem XP
    Weny życzę i pozdrawiam. C;
    P.S. Modlę się, żebyś zobaczyła ten komentarz, bo kiedyś dodałam 2x dłuższy i chyba go nie dostrzegłaś. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze czytam komentarze, więc nie było takiej opcji abym go nie przeczytała xx

      Usuń
  11. Rozdział jak zawsze świetny! Uwielbiam to opowiadanie ❤ Mam nadzieję, że mimo wszystko Niall i Chanel będą razem, są tacy słodcy! *♡*

    OdpowiedzUsuń
  12. Piszesz świetnie, też bym tak chciała. Czytam na okrągło twoje wszystkie blogi. To opowiadanie co rozdZiał jest fajniejsze i fajniejsze. Oby tak dalej. Życzę dużo weny ;) / Patka ;*
    P.s sory że z anonimu ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Masz rację co do tych komentarzy. Przejdźmy do rozdziału : jak zawsze boski i Niall i Chan aww.. Ten labirynt przeżyłam to na własnej skórze to naprawdę straszne jest.trochę mi się pomieszało jak Liam złapał ją za rękę i ci paparazzi. Ale później było już dobrze. Bie byłoJusa :-S Ja to cię podziwiam za to że nie robisz błędów ja robię ich okropnie dużo. Może to dlatego nikt już moich opowiadań nie czyta:-( Kocham cię a to że te twoje rozdziały sa długie i na Maksa ciekawe i czasami zaskakują. Moim zdaniem to ty w ogóle jesteś cudowna tyle razy mi pomogłaś i jeszcze zwiastun zarobiłaś jesteś WIELKA . A teraz pytania : Chan : Jesteś zazdrosna o SUE ? Do Nialla : czy sue jest dla cb kimś ważnym ? Całuje pozdrawiam miłych wakacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem - Chanel
      Nie mogę powiedzieć bo zdradzę fabułę ;c - Niall

      Usuń
  14. Hey, hey jak widze twoje opisy, że ejst mało komentarzy to, aż mi serduszko zmiękło. Więc teraz będzie troche mych opinii :
    1. Genialne.
    2. Koniec mnie troszeczkę zasmucił. Blondynek traci w oczach. Nie ogarniam tego : Daj buziaka, a potem spadaj wróciła moja laska Sue.
    3. Jak to ujeła Agata Nalborska powinna się zepsuć lodówka xD Kara musi być
    4. Co z Justinem?? Nagle wyparowała? No, ale może to i lepiej ;)
    5. Komenty, komentami, ale pisz dalej bo mi się bardzooo spodobał twój blog. Jest ciekawy i nie chory o miłości od pierwszego wejrzenie inaczej Fuuj
    Czekam na nstępny. Mam nadzieję, że niedługo wszystko się wyjaśni. Życzę weny.
    Pozdrawiam Młaa

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkowicie się z tobą zgadzam, na blogspocie jest jakaś plaga komentarzy typu 'ślicznie' , 'piękny blog'. Ludziom zależy tylko by nabijać sobie wejścia na bloga, nawet nie przeczytają rozdziału, byle by tylko napisac komentarz, bo 'a może autorka tego bloga będzie czytać moje opowiadanie, pomimo tego, że ja nie czytam jej'. To jest bardzo wredne, i takie komentarze to zwykły spam. Komentarz typu 'ślicznie' daje tylko do wiadomości, że osoba nie jest zainteresowana opowiadaniem. Dlatego, jak ktoś mi pisze taki komentarz, ja mu piszę podobnie, a jak ktoś widzę,że czyta moje opowiadanie, ja też czytam jego-najlepsza opcja ;) Co do Twojego opowiadania, Niall się strasznie chamsko zachował, mówiąc ironicznie o Chanel przy jego wystrojonej dziewczynie. Chciałabym kiedyś taki 'seans filmowy' jaki oni mieli, ich komentarze są meeega, uśmiałam się xd. Ktoś kogoś opluł :O Larry bez serca z tą grą, sama przeżyłam to co Chanel i biedny Liam :( Spodobał mi się rozdział, i byłoby miło, gdybyś mnie informowała o nowych notkach, dodaję też do obserwowanych, bo Twój blog na to zasługuje i zapraszam do siebie na prolog ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział super. Niall i Chanel są słodcy. A też tak trochę podobało mi się scenka z Liamem i Chan i z Lou i Chanel. Po prostu no masz talent , i naprawde się nie przejmuj że nie mas tak dużo komentarzy bo naprawde jesteś świetna.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie jak by było więcej momentów z Nianel. Jak by próbowali wzbudzi nawzajem w sobie zazdrość, też fajnie by było.

    Rozdział super. ^^

    Wiem pisze strasznie chaotycznie, i nie umiem pisać długich komentarzy. ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie jak by było więcej momentów z Nianel. Jak by próbowali wzbudzi nawzajem w sobie zazdrość, też fajnie by było.

    Rozdział super. ^^

    Wiem pisze strasznie chaotycznie, i nie umiem pisać długich komentarzy. ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie za bardzo umiem pisać długich komentarzy, ale nawet jak napisze jedno słowo, to jest one jak najbardziej szczere :) uwielbiam relacje po miedzy Niallem a Chanel dlatego ten rozdział był cudny *_* czekam z niecierpliwością na kolejny ;** SWIETNIE PISZESZ !

    OdpowiedzUsuń
  20. Rozdział Świetny jak zawsze!!!Błędów raczej żadnych nie zauważyłam,czekam na następny!!!

    P.S Miłego wypoczynku,OLA:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, właśnie wróciłam z nad jeziora i jestem caaaała spalona xDD

      Usuń
  21. Fajny podoba mi sie

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja wprost ubustwiam twój blog. Zawsze czekam na kolejny rozdział ponieważ każdy (nawet według cb okropny) rozdział mi się podoba. Nie, to nie jest przesłodzona moja opinia. To prawda. Dlatego bo masz wielki talent dziewczyno. Każdy może ci go pozazdrościć.

    Rozdział genialny. Chciałabym aby Chanel i Niall byli razem. Dlaczego? Bo według mnie pasują do mnie, ale to tylko moja opinia.

    Caaaały rozdział był geeenialny. :* :* czekam na więcej i mogę czekać wieki, ale mam nadzieję, że tyle nie będę musiała czekać ;)

    Całuje:* trzymaj się cieplutko :) :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Moim zdaniem Chanel powinna byc z Niallem , A ta Sue nie spada :D .
    Dziewczyno piszesz Zajebiscie . Przez cb mam kompleksy . Wez nie badz taka i pozycz troche talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział fajny - jak zawsze :)
    Lubię to jak piszesz :)
    Pozdrawiam :)
    G x

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeeeej :) uwielbiam twojego bloga ;) co do rozdziału to świetny ! :d

    OdpowiedzUsuń
  26. Więc tak, po pierwsze rozdział świetny. Nie zauważyłam żadnych błędów, a nawet gdyby były to nie ważne, bo fabuła jest zajebista. Wgl. to Chanel i Niall to tacy przyjaciele teraz ;D Mam nadzieję że z czasem będzie między nimi coś więcej. A wracając do tego co było w kinie, kiedy Danielle powiedziała do Niall o tym, żeby "zabrał się na Chanel" to on odpowiedział tylko, że jest zajęta, a nie np. że nigdy w życiu czy coś w tym stylu, więc z tego co wiem to on musi coś do niej czuć? taaak? ;D Szkoda, że jest z tą Sue, a Chanel z Bieberem, niby fajna z nich para, ale coś mi nie pasuje, więc ja osobiście jestem na Nianel ^^
    Co do tego, że Chanel czuła w łazience, że ktoś ją podgląda to wydaję mi się, że ma to związek z tym gwałtem, który zapowiadałaś. Chociaż szczerzę wolała bym aby swój pierwszy raz Chanel przeżyła z Niallem, taka moja mała sugestia, no ale niezależnie co wymyślisz i tak będę cię kochać <3 Pozdrawiam i życzę weny, żebyś nam tu szybciutko napisała kolejny najzajebistrzy rozdział na świecie ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział, jak zawsze, ale dziwi mnie co się takiego zmieniło, że Niall jest taki miły dla Chanel? Coś ominęłam?
    Ps. sceny z kina i te komentarze, są po prostu genialne ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Naprawdę uważasz że masz mało komentarzy ? Boże, to ja też chcę ich mieć tak mało jak Ty. Z tego co zauważyłam rozdział bezbłędny, ogólnie fajny. Szkoda że nie zmieściłaś tu gdzieś Justin'a, bo mogło by być ciekawie. Troszkę nie rozumiem tej relacji między Chanel i Niall'em. Jak taka, hmm jakby to ujęła moja siostra " pokiełbasiona " ;p Ogólnie czytam twojego bloga, od bodajże czterech dni i po prostu jestem nim zachwycona *.* Myślałam że w tym będzie "to coś" co by sprawiło że miałabym mieszane uczucia. Ale wszystko jest perfekcyjnie jak zawsze. Wiem że nie komentowałam poprzednich, przepraszam. Ale teraz będę starała się komentować co rusz nowy rozdział. Wiesz. Dziękuje że zostawiłaś spam na moim blogu, rzadko się dziękuje za spam. Ale jakby go nie było nie czytałabym teraz tak wspaniałego bloga. Trochę się gubię przez nazwy. Jak dodajesz nowy to nigdy nie wiem czy czytałam wcześniejszy. Tytuły są pisane po..hiszpańsku ? No cóż zaraz zacznę zadawać tyle pytań, ale wole nie. To jeszcze raz. Bardzo mi się podoba twój blog, głównie opowiadanie. Trochę irytuje mnie wredność Harry'ego wobec Chanel, ale w sumie to dość..wyjątkowe, bo każde opowiadanie w którym było że Harry jest bratem głównej bohaterki przedstawiano go w dobrym świetle jako kochającego starszego brata, a tu jest odwrotnie. Uwielbiam sceny z Justin'em i Chanel w roli główniej są przesłodkie, urocze, boskie, wspaniałe i tak dalej. Co tu jeszcze..Sama nie wiem. Po prostu BARDZO podoba mi się sposób w jaki prowadzisz bloga i życzę ci abyś robiła to dalej i nic ci w tym nie przeszkodziło. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji oraz cierpliwie czekam na nowy, zapewne wspaniały rozdział !
    ~Loczek^^

    OdpowiedzUsuń
  29. *naprawdę
    Na wstępnie przepraszam, że ja też nie komentuję wszystkich rozdziałów, choć staram się, ale mi to nie wychodzi. Nie mam czasu, by coś przeczytać, a co dopiero to skomentować. Wybacz :)
    Co do rozdziału. To, hahaha. Oni dali jej straszną grę, czy jak to tam się nazywa? Hhahahaha, a jej reakcja jest bezcenna. Hahahahhaha xd
    Czy tylko mi się wydaję, że Niall się zmienił? Coś mnie najwidoczniej ominęło, bo... wow.
    Albo wiesz co? Horan nadal jest dupkiem. A wiesz czemu? Bo jest dupkiem. NO! Ale mu pojechałam.
    Uwielbiam czytać te Twoja porypane dialogi, zawsze śmieję się jak idiotka i cieszę gębę do monitora xd

    Prowadzisz cudownego bloga, życzę Ci bardzoooo dużo weny no i ja jestem za Nianel, jak nie, jak tak.
    Więc to już chyba wszystko.
    Jesteś cudowna, kocham Cię ♥
    Niech wygra Horan................ nie nic. Tak tylko mówię. ((ale jak weźmiesz to sobie do serca to w sumie się nie obrażę))

    OdpowiedzUsuń
  30. Rozdział jak zawsze udany :) Coś się już między nimi zaczyna dziać i ten komentarz Niall na koniec do Chanel wścibski jest :D co do tej gry też mi ją brat pokazał zawał serca pamiętam to :D akcja w kinie udana i te ich komentarze :) a tak wgl to oni się pocałowali a obydwoje są zajęci no nie ładnie tak :D czekam na następny i życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Awwww :3 Kurde,mam nadzieje,że Chanel i Niall będą w końcu razem ! :P nie mogę się doczekać,są tacy słooodcy :>> Ogółem rozdział bardzo fajny,i przede wszystkim śmieszny :3 Weny życzę,i czekam na kolejny rozdział xx
    Pozdrawiam, @HuglovedNiall

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie bomba!!! Jesteś świetna w tym co robisz , na serio!!! Mam nadzieję, że w przyszłości zostaniesz jakąś pisarką bo jesteś wspaniała!!! Rozdział jak zwykle zajebisty. Od dawna czytam tego typu blogi, ale ten zdecydowanie jest najlepszy. Mam pytanie do Niall'a : czy ty chcesz poderwać Chanel czy jak? A nawet jeśli to masz dziewczynę, a ona ma chłapaka więc jeślibyście chcieli być razem to musiałby stać się prawdziwy cud, aby Chanel zarwała z Justinem a Niall ze Sue.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny rozdział ! Czekam na kolejny !

    Jsjujdhiwplannsj

    Przepraszam nie mogłam się powstrzymać. :D

    Co do rozdziału i ogólnie Tym onego stylu pisania ; od razu mowie, ze lubię się rozpisywać i moje monologi czasem nie maja sensu :D

    Piszesz tak jakoś... Ciekawie, inaczej. Na luzie. .
    Moje motto brzmi "inne? Znaczy lepsze" i to również się ciebie tyczy :] Kocham zestaw Niall + Justin i właśnie jest to w tym opowiadaniu, chociaż pomimo tego, ze Justin pokazuje się tu raz za czasu.

    Śmieje się często z tych zajebistych tekstów Chanel, te riposty są takie, że aż czasem sama takie komuś mowie :P

    Do rozdziału : dużo momentów Nianel, a ja to tak bardzo kocham , ze... Dobrs koniec bo palce mnie bola od pisania na telefonie, a jestem zmęczona :D

    Także no... Czekam na nn ! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Również grałam w tą grę haha tak się później bałam i miałam tę babeczkę przed oczami przez długi czas, masakra ;x
    Świetne rozmowy w kinie <3
    Coraz więcej Nianel ;3 Trochę brakowało tu Justina ; p
    rozdział ogólnie bardzo świetny bo świetnie piszesz <3
    nie przejmuj się niczym ; *
    pozdrawiam, buziaki xxx

    OdpowiedzUsuń
  35. Rozdział jak zawsze genialny . Kocham sceny Nianel . To w kinie mnie rozwaliło . HAHA :D ciągle gadali tz tak mam jak ide z przyjaciółmi . :) Chanel dała buziaka Niallowi to było słoooodkie . Ale Niall był taki chamski na koniec, a przecież powiedział, że ją lubi . Niech sie chłopak zdecyduje . A ta gra - jak oni mogli tak wystraszyć biedną Chanel .?! Jednym słowem genialny rozdział . Czekam na nastepny .

    OdpowiedzUsuń
  36. Ostrzegam! Jeśli się rozpiszę to będziesz biedna.

    A więc najpierw napiszę co mi się podoba w opowiadaniu. Relacje między głównymi bohaterami są bardzo dobrze opisane. Odczucia w scenach Niall-Chanel są doskonale przedstawione. Opisy postaci są ok. Najbardziej lubię to, że z tego co piszesz można się pośmiać jak i również się wzruszyć. Nie jest to kolejny smęt gdzie panuje pogrzebowa atmosfera. Robisz bardzo mało błędów, a jak już są to to zwykłe literówki lub przecieki w złych miejscach. Rozdziały są długie co bardzo uszczęśliwia czytelników. Co prawda fabuła nie bardzo mi się nie bardzo podoba, ale chyba każdy raz na jakiś czas lubi przeczytać romansidło.

    A teraz czego mi brakuje. W jednym z poprzednich komentarzy była wzmianka o uczuciach do Justina. Jeśli to prawda, że kocha ich obu, to powinnaś opisać jej odczucia kiedy dochodzi do bliższego kontaktu z Niallem. I brakuje mi relacji między Chanel-inni bohaterowie. Jest tak jakby liczyła się tylko miłość, a przyjaźń już nie. Na przykład Harry mógłby zacząć się dogadywać z siostrą. Albo mogłaby znaleźć sobie przyjaciela itp. No i moim zdaniem zbyt szybko przechodzisz ze sceny do sceny. Ale to mi tak bardzo nie przeszkadza.

    To wszystko co chciałam powiedzieć. Opowiadanie jest super i dalej z chęcią będę je czytać. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam uwagę do twojej wypowiedzi, a wiec tak. Nie można zakochać się w dwóch osobach. To jest niemożliwe. Jeśli np. Chanel, na prawdę zakochała się w Niall'u to w kimś innym już nie może. Dziękuje bardzo, idę zjeść frytki.

      Usuń
    2. "Dziekuję bardzo ide zjesc frytki" ... XD rozwalilas mnie ogółem to fajnie napisane zero bledów fajnie opisane sceny... mam takie pyt do nialla:
      Czujesz cos w koncu do chanel czy nie kurwa ?!?

      Usuń
  37. Powiem ci, że podoba mi się twój blog i szczególnie sam pomysł na takiego wrednego Nialla:) Prawie wszędzie Niall jest takim słodkim głodomorem, którego kocham, ale od czasu do czasu poczytać coś innego i na pewno oryginalnego :) Szczerze to nie lubię zostawiac komentarzy nic nie wnoszących i jakoś nie przepadam takze dopominac sie o rozdział, ale czasem już nię mogę wytrzymać z ciekawości . Z natury jestem gatadliwą osobą, więc staram sie zawszee zostawić jakiś komentarz :)
    Szkoda mi Chanel, bo jest taka rozdarta i coś czuje, że niedługo przeżyje gwalt tylko już nię wiem kto to zrobi...
    pozdrawiam i życzę dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  38. Na miejscu Chanel, nie pocałowałabym Niall'a, co z Justinem?;-; Ogólnie, wszystko fajnie co nie. Chciałabym, żeby w 11 rozdziale był też Justin, proszę? Na prawdę podobał mi się ten rozdział. Za tą grę, zabiłabym Louisa, no ale cóż xd Ciągle dzieje się coś w rozdziałach, za co Cię podziwiam, bo w innych opowiadaniach, czasami jest tak, że rozdział ciągnie się i ciągnie, a nic się nie dzieje, choociaż, wydaje mi się, że wszystko dzieje się troszkę za szybko. Powinnaś bardziej opisywać uczucia, no nie wiem, moja opinia. Do następnego c:

    OdpowiedzUsuń
  39. czytam , komentuję , kocham hahha
    świetny rozdział, ale kuźwa, w takim momencie przerwać!? Igrasz sobie dziewczyno!
    Czekam na kolejny :**

    OdpowiedzUsuń
  40. Naprawdę cudownie piszesz. I masz ogromny talent. Według mnie rozdziały są wspaniałe, ale czegoś mi tu brakuje. Wolałabym, żeby było więcej 'tych' akcji. Mam na myśli Niallera i Chanel, bo to o nich głównie jest ten blog. No i mam nadzieje, że w następnych rozdziałach wszystko pomiędzy nimi się wyjaśni.

    OdpowiedzUsuń
  41. Rozdziały są mega ciekawe, cała historia jest ciekawa i wciągająca.
    Jedyne co jest trochę wkurzające to to że tak strasznie rzadko dodajesz rozdziały i czasami nawet gdy czytam to zapominam na czym się skończyło przez to tracę wątek i całe wyobrażenie w głowie, tak, wiem są wakacje i pewnie ci się nie chce, rozumiem. Ale fajnie by było gdybyś ustawiła jakiś okres w ciągu których rozdziały będą się pojawiać.
    Szkoda trochę że tak mało Justina bo pojawia się on od czasu, fajnie by było gdyby Niall i Justin się spotkali i by była jakaś kłótnia czy bójka i ostrzeżenie od Nialla dla Justina albo gdyby było więcej nie bezpieczeństw czy coś XD resztę pozostawiam tobie.

    To chyba wszystko co chciałam przekazać, oczywiście nie odbieraj tego jako krytykę tylko jako radę gdyby ci się udało np. w ciągu tygodnia wstawiać 1, i trochę więcej niebezpieczeństwa to by było cudownie.

    Tak jak wcześniej napisałam nie odbieraj tego jako krytykę tylko dobrą rade.




    OdpowiedzUsuń
  42. ughhhhhhh napisałam długi komentarz ale chyba się nie dodał więc skrócę to co wcześniej napisałam.
    Fajnie by było gdybyś dodawała częściej np. raz w tygodniu, bo tak jak teraz czekamy długo na nowe rozdziały i np. ja tracę cały wątek i wyobrażenie w głowie, więc fajnie by było gdybyś dodawała częściej :)
    I trochę więcej akcji jakaś sprzeczka między Justinem a Niallem hahahah XD

    Nie odbieraj tego jako krytykę tylko dobrą rade

    OdpowiedzUsuń
  43. Naprawdę dobre opowiadanie, pomysł i wgl. :D
    Tylko jedna uwaga: za każdym razem kiedy piszesz jakieś imię dajesz przecinek, co jest całkowicie niepotrzebne ;)
    Ogólnie jak pewnie każdy kto czyta Twojego bloga czekam na następny rozdział :>

    OdpowiedzUsuń
  44. Naprawdę fajnie piszesz i masz ciekawe pomysły, ale mam jedną radę/poprawkę: za każdym razem, kiedy piszesz imię, to wcale nie musisz wstawiać przecinków ;>
    Ogólnie jak każty, kto czyta Twojego bloga, czekam na następny rozdział *.*

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetnie piszesz ;> Rozdział boski *.*

    OdpowiedzUsuń
  46. Czytam dużo blogów, a ten jest jednym z moich ulubionych. Zakochałam się w tej historii <3 Codziennie zaglądam tu z nadzieją, że pojawił się nowy rozdział. Współczuję Chanel, bo chyba sama nie wie czy kocha Niall'a czy Justina. Osobiście jestem za Nianel. Cieszę się, że ten rozdział był im poświęcony. Na błędy nie zwracaj uwagi, ważne, żeby historia miała sens, a ta go ma w 10000% i jest boska *.* Świetnie piszesz i nie przestawaj tego robić.

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej. Nie wiem co powiedzieć. Rozumiem twój ból ,bo niektóre komentarze są bezsensowne. Ale to zawsze jakieś ,nie sądzisz? Mogłoby w ogóle ich nie być. Komentarz typu "Super" jest również komentarzem. Moim zdaniem masz powody do pretensji ,więc dlatego spróbuję się jak najbardziej rozpisać :)

    Moim zdaniem ten rozdział jest niesamowity. Najbardziej podobają mi się momenty ,gdy Chanel boli ,gdy widzi Soe z Niallem i ten tekst "ładnie wyglądasz" ,a potem ,że to zabolało. Świetnie piszesz naprawdę :) Jest to jeden z moich ulubionych blogów. Fajnie by było ,gdyby pojawił się moment ekstremalnego bólu ,pełny płaczu i rozpaczy. To tylko takie moje.
    Nie zauważyłam błędów - jak zwykle z resztą.
    Pisz szybko ,bo nie mogę się doczekać.
    Pamiętaj ,że doceniamy twoją pracę i kochamy Cię.
    Mam nadzieję ,iż ten komentarz choć trochę zainspirował się do pisania.
    Don't worry ,be happy.
    Czekam na następny ,przecuuuuudny rozdział. Weź moją propozycję pod uwagę z tym "exstra bólem" :)
    To tyle ode mnie :D

    ~C.Rose~

    PS: Pamiętaj! Ja nigdy cię nie opuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ten rozdział jak i inne baardzo mi się podobają. Uwielbiam język którym piszesz. Jest zrozumiały, ciekawie piszesz ! Aż chce się czytać. ; *
    Co do Nialla i Chanel- mam wielką nadzieję, że z tej trudnej przyjaźni jednak jakaś taka tyci namiętność powstanie ! Oczywiście z wielką niecierpliwością czekam na następny rozdział. Uwielbiam Cię ; * Nie zdziwię się jak za jakiś czas, przeczytam twoją książkę. :3 (Wcześniejszego bloga też przeczytałam ! Na jednym wdechu ! ;* Zajebisty jest ; * ) Blog i opowiadanie, poleciłam Moim Kochanym przyjaciółkom <3 które, również są pod wrażeniem. Mam nadzieję, że wena Cię nie opuści i , że nadal będziesz pisać tak wspaniałe rozdziały. <3
    Straaaasznie Cię podziwiam ( taaaa... powtarzam się xd ale będę słodzić ile się da kochana ; *)

    -Pozdrawiam kochanie <3
    *Martyna <3

    OdpowiedzUsuń
  49. chejka kocie!,

    tak więc piszę do Ciebie dopiero teraz, bo na wsi naprawdę trudno znaleźć otwartą sieć łajfaja soł. ale jestem już w domciu i jest spoczko. cholera, tylko czemu ja piszę o sobie? dobra, nieważne, kij z tym. rozdział.
    oh, moja droga, nawet nie wiesz jak się cieszyłam, gdy Niall powiedział *chrząka* cytuję "-Za buziaka. - odparł układając usta w dziobek. Cholernie kusiło mnie by to zrobić, ale nie mogłam po sobie tego pokazać. Co to, to nie"
    sama miałam ochotę pocałować Nialla! ale liczyłam również, że jak Chanel go pocałuje, to on odwzajemni pocałunek i się zaczną miziać w tym samochodzie przy wszystkich, a tu taki chuj, cmoknęła go i narka gitarka, wyjazd z baru, koniec Nianel Feels.
    "W szybki sposób przybliżyłam się do niego i nie spuszczając z niego wzroku, rozbiłam swoje usta na jego. Odsunęłam się od Irlandczyka i przełknęłam głośno ślinę."
    Ha! Przełknęła głośno ślinę! Czyli co? Czyli miała ochotę go pocałować głębiej i głębiej i mocniej. dobra, nieważne, piszę komentarz, jest ciemno, a ja leżę pod kołdrą, bo ciocia śpi obok więc będę ciiiicho.
    ty masz mało motywująco długich komentarzy? oh, słonko, gdyby nie ty, moich motywujących komentarzy znalazłby się zaledwie naparstek. tak, mówię serio. u mnie większość komentarzy to "super, kiedy następny rozdział?" czyli dokładnie to samo co u Ciebie. nie wiem, czy Cię pocieszyłam, mój komentarz jest kompletnie chaotyczny i nie zawarłam w nim tego, co pragnęłam Ci przekazać, ale to przemilczymy :) pisz dalej, bo jesteś w tym świetna. ahh, właśnie! wspomniałaś coś, że to ostatnie opowiadanie, które będziesz pisać. tak więc będę walczyć o Ciebie i Twoją twórczość do samego końca i nie pozwolę Ci poprzestać na tym opowiadaniu, bo nie możesz zmarnować tak ogromnego talentu! a i ja nadal liczę, że kiedyś stworzymy coś wspólnie :) czekam na następny, chcę więcej Nianel.
    luv ya, effy ♥

    + a i jeszcze jedno c: na moment-of-perdition.blogspot.com pojawił się nowy rozdział. jeżeli masz ochotę przeczytać moje wypociny to serdecznie zapraszam xx

    OdpowiedzUsuń
  50. świetnie piszesz, ale tu nie chodzi tylko o komentarze. Ja tak to odczuwam . To fajnie, że masz te pare tysięcy wejść i ponad sto komentarzy. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła. Jeśli ponad sto komentarzy to za mało to ja już nie wiem, co Ci tam w trawie piszczy.
    Czemu robisz przecinki przed imionami ? To błąd interpunkcyjny.

    OdpowiedzUsuń
  51. Super roozdział xd
    Akcja w kinie była śmieszna.
    Chyba się Danielle nie wkurzy jak zobaczy zdjęcie Chal i Liama nazajutrz w gazecie lub na jakimś portalu plotkarskim.
    Ten labirynt jest głupi ! Brat mnie raz na to nabrał. Makabra !
    Napisałabym wiecej, ale spać mi się chce, bo nie dawno wróciłam z planu.
    Czekam na nn.
    Zapraszam do mnie :
    http://canyouhearme-thewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  52. idze, ze te komentarze naprawde wiele dla ciebie znacza, wiec baardzo przepraszam, ze nie przy kazdym rodziale pojawia sie moj komentarz. Alemam nadzieje, ze ten bd zawieral to czego oczekujesz. A wiec pamietaj, ze booosko piszesz, czytajac tego blooga. Nie mozna sie oderwac. Masz cos barrdzo wyjatkowe w swoich tekstach co przyciaga ludzi.Masz pomysl i ogolnie swietnie piszesz. Co do rodzialuu bardzo mi sie podoba, nie mam zadnych zarzutow do fabulyy jest poprostu swietna. Rodzial baardzo tajemniczy, bo szczerze mowiac tym rozdzialem zbylas mnie z tropu sprawcy gwaltu Chanel (myslalam ze to bd Zayn) Terraz mamiesznae uczucia co do kazdego z bohaterow. Jezeli pozwolisz to w tym miejscu przejde do ochrzanki skierowanej do Nialla. Niall TY MATOLE, MOZESZ MNIE USWIADOMIC DLACZEGO TAK CJAMSKO TRAKTUJESZ CHANEL?? NAJPIERW JA "LYBISZ" A TERAZ TAKIE COS ODWALASZ? HELLOW!! ONA TEZ MA UCZUCIA. NIALL CZUJESZ COS DO CHANEL CZY DO SUE?? ZDECYDUJ SIE!!wracajac do bloga z niecierpliwoscia bd cz ekac na nastepny rozdzial. A hejtami sie nie przejmuj pisza je ludzie, ktorzy zazdroszcza talentu ;) Ten blog jest jednym z moich ulubionych. Hmm szczerze?? To sama nie wiem co jeszcze moge napisac. Napewno dodawaj jeszcze wiecej tekstow a'la Chaneel. Wiecej Scen NIANELL JAK I JANELL. Mam kilka pytan i takich chwil kiedy wszystkiego nie rozumiem czytajac (chodzi glownie o relacje miedzy bohaterami), ale podejrzewam, ze taki mial byc efekt, i pod Koniec wszystko stanie sie jasne . Pozdraaawiam i zycze weny w pisaniu <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  53. idze, ze te komentarze naprawde wiele dla ciebie znacza, wiec baardzo przepraszam, ze nie przy kazdym rodziale pojawia sie moj komentarz. Alemam nadzieje, ze ten bd zawieral to czego oczekujesz. A wiec pamietaj, ze booosko piszesz, czytajac tego blooga. Nie mozna sie oderwac. Masz cos barrdzo wyjatkowe w swoich tekstach co przyciaga ludzi.Masz pomysl i ogolnie swietnie piszesz. Co do rodzialuu bardzo mi sie podoba, nie mam zadnych zarzutow do fabulyy jest poprostu swietna. Rodzial baardzo tajemniczy, bo szczerze mowiac tym rozdzialem zbylas mnie z tropu sprawcy gwaltu Chanel (myslalam ze to bd Zayn) Terraz mamiesznae uczucia co do kazdego z bohaterow. Jezeli pozwolisz to w tym miejscu przejde do ochrzanki skierowanej do Nialla. Niall TY MATOLE, MOZESZ MNIE USWIADOMIC DLACZEGO TAK CJAMSKO TRAKTUJESZ CHANEL?? NAJPIERW JA "LYBISZ" A TERAZ TAKIE COS ODWALASZ? HELLOW!! ONA TEZ MA UCZUCIA. NIALL CZUJESZ COS DO CHANEL CZY DO SUE?? ZDECYDUJ SIE!!wracajac do bloga z niecierpliwoscia bd cz ekac na nastepny rozdzial. A hejtami sie nie przejmuj pisza je ludzie, ktorzy zazdroszcza talentu ;) Ten blog jest jednym z moich ulubionych. Hmm szczerze?? To sama nie wiem co jeszcze moge napisac. Napewno dodawaj jeszcze wiecej tekstow a'la Chaneel. Wiecej Scen NIANELL JAK I JANELL. Mam kilka pytan i takich chwil kiedy wszystkiego nie rozumiem czytajac (chodzi glownie o relacje miedzy bohaterami), ale podejrzewam, ze taki mial byc efekt, i pod Koniec wszystko stanie sie jasne . Pozdraaawiam i zycze weny w pisaniu <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  54. Ojeju! Jak ja kocham to opowiadanie! <3

    Sprawiłabyś mi bardzo dużą przyjemność, gdybyś weszła tu: http://opowiadanie-by-biedroneczek.blogspot.com/

    Dopiero zaczynam ;) Już pojawił się prolog, który może dobry nie jest, ale rozdziały będą dużo ciekawsze xx

    OdpowiedzUsuń
  55. Od wczoraj czytam twojego bloga i muszę powiedzieć że jest świetny. Naprawdę to w jaki sposób przedstawisz każdą z postaci bardzo mi się podoba. Szczególnie, dla mnie, bardzo zabawne sceny z Niallem i Chanel. Powodzenia w dalszym pisaniu. Opowiadanie jak najbardziej warte uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  56. Kurna kocham, kocham i jeszcze raz kocham twojego bloga ♥ ♥ ♥ ♥ podała mi go moja kuzynka i najpierw się zastanawiałam, czy czytać, czy nie, ale jak zaczęłam to się strasznie wciągnęłam :)
    Ja dopiero zaczynam, ale fajnie by było, jak byś zajrzała :D http://onlytimewilltellwhetherweareworth.blogspot.com/ Zapraszam wszystkich :*

    OdpowiedzUsuń
  57. Na początek muszę Cię poprzeć w sprawie komentarzy, bo dla autora to jednak ważne, by się inni bardziej wypowiadali co do rozdziału, ale myślę, że nie wszyscy co napiszą tak krótki komentarz od razu olewają całą sprawę. Ja sama nie zawsze skomentuję jakiś rozdział, ponieważ moje komentarze nie zawsze zawierają to co chciałam powiedzieć. No właśnie tak to wygląda, że zawsze, ale to zawsze jak przeczytam już jakiś rozdział to później kiedy mam tu coś napisać to mam zwykłą pustkę, nie wiem dlaczego. Jak czytam to mój mózg potrafi komentować na okrągło, a potem nagle nic i takie "ale co ja chciałam napisać?" Dlatego ja wiem, że nie jestem w tym dobra, ale staram się napisać coś więcej, a nie tylko, że 'czekam na następne' czy 'piękne, cudowne, śliczne itp. itd.', bo to jest kurde oczywiste! Przeważnie jak tylko coś skomplementuję, to czuję taki niedosyt, więc piszę coś związanego z rozdziałem - oczywiście jeśli uda mi się już skleić fakty. Osobiście uważam, że nic tak nie motywuje do pisania jak niektóre kreatywne komentarze, które sprawiają dużo śmiechu, ale też takie, które podsuwają autorowi pomysły, przydatne do napisania kolejnych rozdziałów - apropos, ten pomysł z lodówką jest całkiem niezły xD Dobra KONIEC.
    A teraz przejdę do jakże pełnej Nianel dziesiąteczki, która jak najbardziej mi się podoba. Po pierwsze, ta gra jest okropna, biedna Chanel i nagle Niall - bohater przybywa :D Po drugie, akcja w samochodzie z tym buziakiem - oj Horan, Horan. Po trzecie, akcja w kinie - no nic jej nie przebije. Wszyscy jakże zainteresowani filmem, do tego te komentarze i jeszcze plują, rzucają popcornem, śpią itp. Przyjazna z nich grupka. :) No i po czwarte, nieładne zachowanie Niall'a w stosunku do Chanel. Oj, przykro mi Horan, ale - głodówka! ;D O i jeszcze jedno - ten cień pod łazienką. W sumie to już zgłupiałam i nie mam pojęcia kto to mógł być.
    Na koniec Pozdrawiam i życzę Ci weny oraz oczywiście więcej komentarzy(najlepiej tych motywujących) :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Rozdział niesamowity. Tylko szkoda mi Chanel bo myślałam że międzi nią a Niallem zaczyna sie układać a tu BUM. Mam jeszcze nadzieje, że się wszystko wyjaśni. Myśle ze ona powinna zerwać z Justinem, no ale zrobisz jak bedziesz chciała.
    Kocham Cię, czekam na nexta.<3 :*

    OdpowiedzUsuń
  59. Uwielbiam twój blog, ta cała sytuacja pomiędzy Niall'em, Justin'em, Sue i Chanel jest bardzo pomieszana ale przynajmniej coś się dzieje.Nie mogę doczekać się imprezy u Harry'ego! *.* Według mnie Justin bardzo pasuje do Sue, wiec niech się odwali od Chanel:D Czekam na kolejny x
    Przepraszam, że tak krótko ale pisze z telefonu.

    OdpowiedzUsuń
  60. Genialnie piszesz. Chciałabym więcej akcji między Niallem i Chanel.Mam nadzieję, że niedługo będą razem bo naprawdę do siebie pasują.Piękny moment gdy się pocałowali i przytulali.Nie lubię tej Sue.Czekam na kolejne rodziały.

    OdpowiedzUsuń
  61. Jakbym chciała, żeby Niall i Chanel byli razem. Tacy słodcy są, a ani Sue nie pasuje do Nialla ani Justin do Chanel.
    Chociaż to za piękne,zeby było prawdziwe, w życiu nie ma nic tak łatwo. Muszą trochę pocierpieć, żeby uświadomić sobie, że sie na serio kochają.

    OdpowiedzUsuń
  62. kocham to opowiadanie <3 <3 <3 ps. do autorki swietnie piszesz i nie przejmuj sie brakiem komentarzami jetem pewna ze wszystkim zalezy na rozdzialach i wgl. ale wiekszosc osob z niewiadomych powodow nie pisze kom. nie przemuj sie tym !!! ja na tw miejscu cieszylabym sie liczba wyswietlen!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  63. Słuchaj Kobieto dla mnie jesteś zajebista <3 Nie czytałam jeszcze tak dobrego bloga. Naprawdę zazdroszczę Ci talentu. Mam nadzieję że nie przestaniesz pisać i dalej bd nas zachwycać wspaniałymi opowiadaniami. Dla mnie jesteś nr 1 :D Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  64. rozdzial jak zwykle zaskakujacy, czyli nie spodziewalam sie ze tak bedzie wygladal nastepny rozdizal.. mam nadzieje ze jakos niedlugo bardziej rozwinie i rozwiaze sie akcja miedzy niallem a chanel ;))

    OdpowiedzUsuń
  65. Rozdział świetny, naprawdę genialny. Tylko czemu Niall i Chanel się kryją z miłością, za przeproszeniem powinni Justin'owi i Amy dać kopa w dupę i szczęśliwie być razem :D

    OdpowiedzUsuń
  66. Ojejku! Jak wspaniale piszesz dalsze rozdziały tego opowiadania. Dawno tutaj nie wchodziłam ponieważ byłam na wakacjach a potem niestety w szpitalu przez co także zaniedbałam swojego bloga :(
    Strasznie podoba mi się akcja , którą rozkręciłaś.
    Czasem wcielam się w bohaterkę i szczerze teraz na jej miejscu pogubiłabym się , ponieważ osobiście kocham Justina i Nialla po równo , dlatego jestem i będę szczęśliwa jak wybierze Nialla zarówno jak i Justina :)
    Mam nadzieję , że dodasz niedługo następny rozdział lecz wtedy kiedy masz czas i ochotę :)
    Pozdrawiam i życzę weny
    a teraz to co bym normalnie napisała:
    ajbabauoba awwww to takie słodkie!! czekam na nn ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  67. nie moge odtworzyć 11 i 12 rozdziału....Dlaczego???

    OdpowiedzUsuń
  68. Ja tam zawsze komentuję!!!
    xD
    PISZESZ ŚWIETNIE!
    JA NIE MAM ZARZUTÓW :)
    Szczerze?
    Dawno nie czytałam tak dobrego bloga ja Twój :D
    Masz wielki talent.
    A Niall ma rozdwojenie jaźni -.-
    Raz mówi Chanel, że ją lubi a raz jej uprzykrza ;/
    Uważam, że Chanel powinna się fochnąć na Nialla, Hazze i Louisa . Powinna się nie odzywać i jak na nią krzykną to się rozpłakać albo coś żeby mieli wyrzuty sumienia. Powinna zamknąć się w pokoju i nikogo nie wpuszczać oprócz Justina i Liama. :D
    Taka moja zrypana wyobraźnia xD
    Pozdro ~Miśkax3

    OdpowiedzUsuń
  69. Znawcą nie jestem, ale to co piszesz jest zajebiste!! Talent to ty masz, oj masz!!
    Harry, Louis i Niall... Idioci do kwadratu!! Mam ochotę ich walnąć^^ Chanel dobrze zrobiła dając Louisowi łokciem w krocze. Miało być w brzuch?? Szczegół^^ Nie nooo... przy tym momencie śmiałam się jak psychopatka.
    Sue, nasza kochana Sue u cioci ponoć miała być. O nie ładnie tak kłamać, nie ładnie.
    Nie martw się. Mnie też wkurwiają i to porządnie komentarze, które wydają się nie szczere, napisane od niechcenia. To takie nie fair. Ale moje przemyślenia tu nie są ważne, ważne jest twoje opowiadanie.
    Ubóstwiam je po prostu. Ciebie też!! Czasem leje ze śmiechu, a czasem ryczę razem z Chanel.
    Przepraszam, że nie komentuję wszystkich rozdziałów, ale czas mi nie pozwala. Jednak doceniam mentalnie twój wysiłek i zaangażowanie w tego bloga. Dziwnie zabrzmiało, ale szczerze. Weź ty idź do jakiegoś wydawcy. Wydaj książkę. Kupię ją i będę zacieszać. Tak. Nie zawracam dupy. Dobranoc :*

    OdpowiedzUsuń
  70. Naprawdę bardzo mi się podoba , masz talent . *.*
    To opowiadanie jest jednym z najlepszych jakie czytałam . Pisz dalej *.* Czekam .

    OdpowiedzUsuń
  71. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  72. To jest boskieee, fascynującee po prostu!!! Racja wcześniej nigdy nie komentowałam, ale na prawdę, kocham czytać Twojego bloga, jak to czytam wkraczam do innego świata, jak jest scena z Niallem i Chanel w brzuchu mi się przewraca, to uczucie jest piękne. Nie ma najmniejszych błedów <3 Czekaaam ;*** A no skoro potrzebujesz wenyy, no to ja kocham akcje z NIallem,za wiele Ci nie pomogłam, no alee XD Pozdrawiam ;* a no i postaram się komentować, choć i tak już masz komentarzy od groma i penie 1 Ci się na nic nie zda ;)

    OdpowiedzUsuń
  73. świetny rozdział tylko kiedy w końcu połączysz Nianel w całośc kiedy będą razem już się nie mogę doczekac nexta buziaki

    OdpowiedzUsuń
  74. Świetny rozdział. Piszesz cudownie . Mam nadzieję że Niall i Chanel bd razem :)

    OdpowiedzUsuń
  75. Hejka :)
    Wczoraj znalazłam Twojego bloga, przeczytałam wszystkie 1o rozdziałów i jestem pod wrażeniem . :D
    Masz talent, piszesz świetnie.. Twoje pomysły sa genialne , te spiny pomiędzy Niallem a Chanel to jest coś.
    Ale jakoś tak jak przedstawiasz Justina to chciałabym żeby była z nim ale zrobisz jak uważasz, to Twoje opowiadanie i Twoje pomysły.
    Sama pisze jedno o One Direction ale mam do tego swój zeszyt i jest ono tylko dla kuzynki, która czyta je z wielką chęcią i wspaniale jest usłyszeć od niej miłą opinie, więc ja Ci taką daje, bo Twoja twórczość jest, aww . ;3 I wiem ile to dla Ciebie znaczy :)
    Ohh.. Chłopcy są boscy, ale troche mnie Harry irytuje jaki jest dla siostry. ;//
    Niall i jego teksty, grrr.
    Ale uwielbiam u Ciebie ten teskt ' i odbyłam romantyczny spacer do kuchni/lodówki ' <33
    Hhahahaha.. jesteś boska <33
    Z całego serca życzę weny , czekam cierpliwie na następny rozdział i pozdrawiam ;*
    / Magda

    OdpowiedzUsuń
  76. Kiedy będą opublikowane...? Świetny rozdział...:* <3
    Kocham czytać to co piszesz i podoba mi się to... <3
    Chciałabym żeby Niall i Chanel byli razem... Są tacy słodcy razem... Normalnie Bajka :)

    Ps. Czekamm na Next, Mychoo *o* :*

    OdpowiedzUsuń
  77. Popieram jeden z komentarzy aby zepsuła się lodówka :D Wkurza mnie takie zachowanie więc niech ma za swoje :) Tu będzie taki mój pomysł- mogłabyś zrobić żeby np. Lou i Chanel byli parą :) Albo z innym członkiem zespołu. Nie to że chcę cię poprawiać lub uważam to za nie ciekawe (a jest wręcz przeciwnie) po prostu chciałabym zobaczyć reakcję Niall'a. Myślę że świetnie piszesz i na pewno idealnie byś to ujęła :D Niestety nie mogę powiedzieć ci jakie błędy ortograficzne i gramatyczne popełniłaś bo się na tym nie znam i jeszcze bym sobie obciachu narobiła xD Nie mam pojęcia co ci jeszcze napisać. Nie jestem dobra w pisaniu rozwiniętej opinii ;p Powiem jak najprościej. Ten blog jest mega i muszę mieć następny rozdział. TU I TERAZ! :D
    PS Zapomniałam napisać że czasami irytuje mnie zachowanie Niall'a. Wiesz raz taki dobry i ogólnie super friend a potem z takim czymś wyskakuje. Przecież on też prawie ciągle chodzi w dresie! xD

    OdpowiedzUsuń
  78. Niall i Chanel powinni być razem...<3 czekam na to i mam nadzieje że się doczekam :*
    Ps Czekam na Next Myszkoo:*
    Kiedy następne?

    OdpowiedzUsuń
  79. Wiesz piszesz super!!!!!!!!
    Ta cała opowieść o niallu i chanel jest zajefajna.
    Tylko proszę niech ta 2 będzie ze sobą.
    Nie wiem co mam ci jeszcze napisać. no tego poprostu nie da się opisać słowami.
    Viki ;D

    OdpowiedzUsuń

Jeden komentarz = mocny kopniak w dupę.